Porozmawiajmy o kobiecości – Natalia Miedziak-Skonieczna i Odcienie Kobiet

Porozmawiajmy o kobiecości – Natalia Miedziak-Skonieczna i Odcienie Kobiet.

Dziś przedstawiamy Wam Natalię Miedziak – Skonieczną – fotografkę, współautorkę gry “Geometria pytań”. Natalia ujęła nas swoim projektem fotograficznym Ciałobrazy, w którym pielęgnuje miłość do siebie, poprzez pokazanie ciała i jego połączenia z naturą. Może kiedyś zdecydujemy się na udział w jej sesji, ale zanim to nastąpi, rozmawiamy o kobietach i kobiecości w XXI w.

 

Odcienie Kobiet: Natalia, czym dla Ciebie jest kobiecość?

Natalia Miedziak-Skonieczna: Dla mnie kobiecość przejawia się w łagodności, zmysłowości, empatii. To twórcza moc Matki-Kreatorki, która słucha wewnętrznego głosu. To energia, która równoważny męski pierwiastek siły fizycznej i balansuje racjonalizm intuicją.

Nie przypisywała bym kobiecości tylko kobietom. Bez względu na to, z jaką płcią się utożsamiamy, każdy z nas posiada w sobie aspekty zarówno męskie, jak i żeńskie. Kobieca energia w świecie łagodzi konflikty, przynosi zrozumienie, szanuje różnorodność. Jest jak czułe objęcie ramion. Z drugiej strony to połączenie z naszą naturą, dzikim instynktem
i z mądrością Wiedźmy* (tej, która Wie).

*w dawnych wierzeniach: kobieta, która ma wiedzę (Wikipedia).

OK: Z jakimi wyzwaniami mierzy się kobieta w XXI w. / Jakie wyzwania spotykają Ciebie jako kobietę w życiu osobistym, zawodowym i społecznym? I jak sobie z nimi radzisz?

Natalia Miedziak-Skonieczna: Myślę, że jako kobiety cały czas mierzymy się z rywalizacją. Porównujemy się
z innymi i nakładamy na siebie presję, by cały czas być lepszą. Podążamy za iluzją, że gdzieś w niedalekiej przyszłości istnieje taka wersja nas, która będzie idealna. Sęk w tym, że przyszłość ta nigdy nie nadchodzi, bo cały czas czujemy się niewystarczające. To zabiera nam możliwość cieszenia się z chwil, które przeżywamy obecnie. Odnoszę wrażenie, że jako kobiety cały czas czekamy na moment, kiedy już będziemy szczuplejsze, będziemy mieć więcej pieniędzy, nasze dzieci dorosną, wyjedziemy na wakacje lub wybudujemy dom. Trudno jest nam zatrzymać się w środku tygodnia, w środku dnia i w naszej codzienności, po to, żeby docenić to, co jest teraz. Cały czas biegniemy w chomiczym kole oczekiwań i przekonań, w które ślepo wierzymy i które narzuca nam zewnętrzny świat.

Dla mnie osobiście wielkim odkryciem był fakt, że słońce wstanie, nawet gdy sama nie nastawię budzika. Zrozumiałam, że czasem warto sobie odpuścić, wziąć głęboki oddech i się zatrzymać. Pęd, który jest obecny, szczególnie w dużych miastach sprawia, że tracimy kontakt ze sobą, a nasza głowa wypełniona jest historiami z przeszłości lub opowieściami
o przyszłości.

OK: Kobiety, które Cię najbardziej inspirują?

Natalia Miedziak-Skonieczna: Inspirują mnie kobiety odważne i łagodne, bo połączenie tych cech to dla mnie kwintesencja kobiecości. Z podziwem przyglądam się mamom, które biorą na swoje barki całe spektrum macierzyństwa. Wśród swoich bliskich mam wiele takich kobiet i obserwuję je
z podziwem. Z punktu widzenia artystki czuję, że stworzenie człowieka to największy przejaw twórczego działania.

Czerpię inspirację od dojrzałych, świadomych swojej mocy kobiet, które pomimo tego, że społeczeństwo nadal wyklucza osoby starsze, przełamują szkodliwy stereotyp i żyją pełnią życia. Lubię korzystać z ich życiowej mądrości i doświadczenia, to dla mnie najlepsze nauczycielki.

OK: Kobieta kobiecie – największa przyjaciółka, czy rywalka?

Natalia Miedziak-Skonieczna: Bardzo wiele zależy od nas i od tego, co same wybierzemy- może brzmi to trochę przewrotnie, ale obserwuję, że mamy wielki wpływ na to, jaki jest dla nas świat. Zauważyłam, że nawet gdy wokół mnie są kobiety, które są nastawione na rywalizację to mając dobre nastawienie, szczerość i otwartość potrafię odwrócić te bieguny. Wierzę, że mamy energię sprawczą, a nasze szczęście i relacje z ludźmi to w dużej mierze nasza zasługa.

Jeśli z serdecznością podchodzę do siebie, to z serdecznością podchodzę do innych i jestem wobec nich wyrozumiała. Rywalizacja, która w nas jest, wynika z faktu, że mamy zakodowane poczucie niedoskonałości i potrzebujemy “czemuś” dorównać i coś udowodnić, czujemy się niewystarczające. Jeśli mamy w swoim otoczeniu taką osobę, to z mojej perspektywy najlepiej jest obdarzyć ją uśmiechem i dobrym słowem, wesprzeć ją w jej zmaganiach i pokazać, że jest doskonała, taka, jaka jest. Rywalka istnieje tak długo, jak długo ma przeciwnika do rywalizacji. Ja nie chcę się z nikim porównywać, najcenniejsze jest dla mnie wzajemnie wsparcie. Żeby zmieniać świat, trzeba zaczynać od siebie, to proste i wielokrotnie powtarzane zdanie, ale kryje się w nim głęboka prawda.

OK: Jak postrzegasz zagadnienie związane z równością/nierównością płci? Doświadczyłaś go kiedyś?

Natalia Miedziak-Skonieczna: Doświadczyłam wielokrotnie tych nierówności. Było mi to szczególnie bliskie, gdy pracowałam przy realizacjach filmowych w męskim zespole. Zdarzało się, że przez osoby z zewnątrz nie byłam traktowana na równi, bez względu na to, jaką funkcję pełniłam.

Stereotypy wobec kobiet, jako słabszej płci są tak powszechne, że nawet my kobiety nosimy je w sobie i powtarzamy, nie zwracając na to uwagi. Ja często czułam, że cały czas muszę udowadniać, że “nie jestem jak inne dziewczyny”, że jestem super- przedsiębiorcza, niezależna, radzę sobie sama, dźwigam ciężki sprzęt i nie płaczę. Im bliżej byłam trzydziestki, tym bardziej odpuszczałam. Zrozumiałam, że moja moc nie przejawia się w mojej wytrzymałości i sile fizycznej, tym ile potrafię zrobić pompek, ani też jak dobrze znam się na sprzęcie. W miarę upływu czasu odkrywałam, że warto pozwolić sobie na łagodność wobec siebie.

Obecnie jestem daleka od udowadniania mężczyznom swojej siły i próbie dorównywania im w epatowaniu męską energią. Lubię być przepuszczona w drzwiach oraz kiedy mój mąż pomaga mi wnieść zakupy do domu, jednak chciałabym też pełnego uhonorowania kobiecych cech i mocy, które są równe cechom męskim i wspaniale je równoważą.

OK: Jaką prawdę o kobiecości przekazałabyś 18-letniej sobie?

NMS: Jeśli mogłabym 18-letniej Natalii coś przekazać, to powiedziałabym jej, że siła kobiety tkwi w jej łagodności, że warto pozostawać otwartą, ale równocześnie dbać o swoje granice, że nic nie musi nikomu udowadniać i jest wystarczająco mądra, dobra i piękna.

OK: Stereotyp o kobiecie, z którym się najbardziej nie zgadzasz.

NMS: Nie wiem, czy istnieje jeden stereotyp, z którym się nie zgadzam, bo ogólnie nie zgadzam się na stereotypy, które z reguły są krzywdzące i szufladkują. Chyba wolałabym ich nie powtarzać, żeby nie utrwalać ich niepotrzebnie w swojej głowie i głowach czytelników 🙂

OK: Stres i przepracowanie – jak sobie z nimi radzisz ?

NMS: Zarówno na płaszczyźnie prywatnej, jak i zawodowej bardzo ważny jest dla mnie kontakt z ciałem. To właśnie dzięki uwadze skierowanej na ciało zachowuję balans w życiu. Stres, którego doświadczam, zazwyczaj wynika z nadmiaru obowiązków, przez co zapominam o sobie i o swoich potrzebach. Kiedy w moim życiu pojawiają się trudniejsze dni to pierwszym krokiem, jaki robię, jest zatrzymanie się, zarówno w działaniu, jak i w myśleniu, i skierowanie uwagi do środka. Oddycham, obserwuję to, co się ze mną dzieje, co odczuwam, jakich emocji doświadczam i nawet gdy powoduje to dyskomfort, to pozwalam temu być
i przeze mnie przepływać. Na początek najważniejsze jest, aby otoczyć siebie czułością
i uwagą, zająć się tym, co jest w nas niezaopiekowane.

W trudnych momentach, kiedy już udaje mi się zatrzymać i kiedy zauważę swój obecny stan, podążam za ciałem. Czasem pozwalam sobie na spontaniczny taniec i ruch, korzystam
z praktyk takich jak Movement Medicine, TRE, Joga i Movement. Jeśli potrzebuję oczyścić umysł z nadmiaru myśli, medytuję lub biegam. Zimą zanurzam się też w zimnej wodzie, która równoważy mój nadmiar żywiołu ognia. Poza tym takie kąpiele łagodzą napięcia, relaksują obolałe mięśnie i oczyszczają ciało oraz głowę. Bardzo ważny jest dla mnie również kontakt
z naturą.

Na co dzień pracuję z ciałem, fotografuję nagość w naturze i jest to wynik tego, że w moim życiu ten kontakt z ciałem jest bardzo obecny i ważny dla mnie. Cały czas uczę się słuchać ciała i podążam za nim, staram się, by w codzienności nie było ono tylko “stojakiem na głowę”, dbam o nie z uwagą.

OK: Jak wśród licznych presji i wymagań zadbać o siebie?

NMS: Tak jak wspominałam wcześniej-na początku warto przede wszystkim zatrzymać się, po to, żeby siebie usłyszeć. Potem warto zadać sobie pytania: Czego obecnie potrzebuję? Co mi teraz służy? Co czuję? Nawet gdy wydaje się nam, że nie wiemy czego nam teraz potrzeba i co jest dla nas w tej chwili dobre, to po pewnym czasie uważności, praktyki i odseparowania się od bodźców ze świata zewnętrznego, można usłyszeć swój wewnętrzny głos. Myślę, że szczególnie my kobiety mamy wielką zdolność do podążania za tym instynktownym głosem
i intuicją.

W mojej codzienności dbam o to, żeby zaczynać każdy dzień czasem dla siebie. Mimo, że wstaję bardzo wcześnie, to dbam o brak pośpiechu rano, koncentruję się na ulubionej praktyce ruchowej, parzę ulubione zioła i robię krótką medytację. Kiedy na początku dnia daję uwagę sobie, wtedy łatwiej mi sprostać wyzwaniom codzienności i być w pełni zaangażowaną
w pracy.

OK: Życie prywatne i zawodowe – jak znaleźć złoty środek?

NMS: Wykreślić złoty i wybrać środek (śmiech). Dla mnie osobiście zawsze najcenniejsza jest droga, która leży pośrodku i czerpię zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Moje życie zawodowe miesza się z życiem prywatnym na każdym kroku, nie wiem tak naprawdę, gdzie zaczyna się jedno, a kończy drugie. Mam jednak to szczęście, żeby powiedzieć, że taka sytuacja to dla mnie atut, a nie problem. Oprócz pracy fotograficznej, która skupiona jest wokół projektu Ciałobrazy, prowadzę razem z moim mężem firmę oraz realizujemy wspólnie projekt kart Geometria Pytań. W związku z tym nasze randki to spotkania biznesowe, ale często też.. spotkania biznesowe to randki, więc wszystko zależy od sposobu patrzenia. Lubię to, że moja praca jest moim życiem, może czasem brakuję mi czytania książek i wolnych chwil na spotkania z przyjaciółmi, ale uczę się to równoważyć.

Więcej o Natalii tutaj!
Więcej o Odcieniach Kobiet tutaj!