W pakamerze od nie dawna, a już podbiła serca wielu osób. Z przyjemnością śledzę nowości wypatrując nowych prac od Bimabejbe. Dlaczego? Bo są tak fantastycznie kolorowe, a zdjęcia idealnie oddają radosny klimat rzeczy, które tworzy. Dzisiaj na EXAMPLE Wika Wonka, założycielka Bimabejbe opowiada o sobie…
1.Bimabejbe? Skąd nazwa marki?
😀 Dobre pytanie na sam początek. Twórcą pierwowzoru nazwy jest mama mojej przyjaciółki, która posiada nieoceniony talent słowotwórczy:) Co śmieszniejsze, bimabejbe pochodzi od imienia psa;P Dinka, Bima a w ostatnim czasie Bima babe przewijało się tak często, że odruchowo była to pierwsza nazwa jaka przyszła mi do głowy. Pozostało mi tylko poprzestawać spacje i zapisać wszystko fonetycznie. I tak powstało be my babe, bimabejbe:)
2. Wszystko kręci się wokół pomponów. Skąd pomysł?
Pomimo że jest to najczęściej zadawane mi pytanie wciąż nie mogę sobie przypomnieć…:P Musiałam coś, gdzieś, kiedyś zobaczyć. A potem poszło już błyskawicznie. Klipsy, naszyjniki, opaski…Potem sesja zdjęciowa. No i sprzedaż internetowa;)
3. Co jest inspiracją dla bimabejbe?
Wszystko. Lub nic. Trudno powiedzieć. Obserwuję co się dzieje wokół a któregoś dnia budzę się z nowym pomysłem i staram się go zmaterializować. I to jest najwspanialsze, gdy to co masz w głowie może zacząć istnieć naprawdę.
4. Dla kogo dedykowana jest Twoja biżuteria?
Projekt bimabejbe dedykuje głównie ludziom kochającym i nie bojącym się żywych kolorów i odważnych dodatków. Zauważyłam, że idealnie wpasowałam się z neonowymi kolorami w obecną modę… Nie byłam tego świadoma tworząc kolekcję;) Jednak cztery z dziewięciu wykorzystywanych przeze mnie kolorów są w bardziej stonowanych kolorach. To dla tych lubiących pastele. I jeszcze melanż na zgodę;)
5. Czy to tylko hobby?
Nie. Pod nazwiskiem Wika Wonka tworzę już od jakiegoś czasu i powolutku staram się zaistnieć w świecie biżuterii, mody, sztuki. Mam nadzieję, że bimabejbe z czasem zyska na sile i będzie prężnym, niezależnym projektem, który mi dostarczy zabawę, satysfakcję a Wam kolorowe dodatki.
6. Jak widzisz swój projekt za 10 lat?
Już powstaje kolekcja zimowa a nawet kolejna odsłona wiosenna. Patrząc tak daleko w przyszłość trudno jest cokolwiek powiedzieć…Nie wiem jak sprawy będą się toczyły nawet za rok! Jeśli szczęście mi dopisze będę nadal wymyślać i tworzyć. Może coraz bardziej fantazyjne pomponowe dodatki…Może spróbuję z ubraniami. A może pozostanę tylko przy kolorach a zmienię surowiec. Decydujące będą chyba najbliższe miesiące. Jeśli Wam przypadnę do gustu w wersji pomponowej, to na pewno Was nie zawiodę!:D