Samochody przyjazne dla środowiska – trendy na 2020

W branży motoryzacyjnej uważa się, że rok 2020 będzie kluczowy w kwestii rozwoju rozwiązań przyjaznych dla środowiska. W szczególności mają one dotyczyć popularyzacji aut elektrycznych. Przemysł samochodowy odnotowuje obecnie największy i najszybszy od wielu lat postęp technologiczny. Głównym czynnikiem napędzającym zmiany są nowe, restrykcyjne przepisy, które dotyczą limitów emisji CO2 przez pojazdy – jak podaje se.pl/auto

samochody przyjazne dla środowiska

samochody przyjazne dla środowiska

Nowe modele aut elektrycznych
Jak podaje serwis autoczescionline24, w 2020 roku odbędzie się wiele długo wyczekiwanych premier modeli aut elektrycznych. Największe emocje wzbudzają Tesla Model Y, Volkswagen ID.3, a także szeroko omawiany BMW iX3. Pojawią się także Vivian R1T Truck., Byton M-Byte, Mercedes EQC, Polestar 2 oraz Volvo XC40 Electric. Tak duża ilość nowych modeli elektryków nie jest przypadkowa. Przyczyną są nowe przepisy, które już wkrótce zaczną obowiązywać na terenie UE.

Unia Europejska ustanawia wyśrubowane normy emisji CO2
Unia Europejska bardzo poważnie podchodzi do niebezpieczeństwa, jakie niosą za sobą zmiany klimatyczne. Do 2050 roku planowane jest, aby UE stała się całkowicie neutralna klimatycznie. Poza korzyściami jakie przyniesie to relacji człowieka ze środowiskiem naturalnym, będzie to także ogromny bodziec do rozwoju i opracowywania nowych technologii.

Zmiany dotkną praktycznie wszystkie branże. Nie uniknie ich także przemysł motoryzacyjny. Już od 2021 roku będą obowiązywać uchwalone przez UE normy, dotyczące ilości spalin wypuszczanych do atmosfery przez pojazdy. Średnia emisja CO2 ma zostać zredukowana o 27% z poziomu 130g/km do 95g/km. Co istotne, podane wartości mają być obliczane dla całej floty samochodowej producentów.

Zobacz również Mini ogród na samochodzie

Presja na producentów i nowe technologie
Firmy motoryzacyjne zostały postawione przed koniecznością szybkiego opracowania nowych technologii. Jeżeli idzie o silniki spalinowe, konsumenci mogą spodziewać się jeszcze wydajniejszych i bardziej ekonomicznych jednostek. Z jednej strony, powinien cieszyć fakt, że samochody o niskiej emisji zanieczyszczeń są nie tylko bardziej przyjazne dla środowiska, ale często są również tańsze w eksploatacji. Z drugiej, koszty rozwoju zaawansowanych technologii i stosowania wydajniejszych układów, mają ostatecznie ponieść kierowcy płacą więcej za nowe modele. Eksperci wskazują jednak, że pomimo wyższej ceny aut elektrycznych, część poniesionego nakładu zwróci się w niższych kosztach paliwa.

Spełnienie wymagań nowych przepisów, wymusi na producentach samochodów rozszerzenie swojej oferty o większą ilość samochodów elektrycznych. Tylko w ten sposób będą w stanie spełnić normy emisji dla swojej floty, na poziomie nie przekraczającym 95g/km. Dlaczego? Dopuszczalna wartość emisji oznacza w przypadku silnika na benzynę spalanie w wysokości 4,1l/100km, a diesla 3,6/100km. Normom tym mogłyby co najwyżej sprostać bardzo oszczędne auta miejskie.

Jeżeli producent nie dostosuje się do przepisów, będzie musiał zapłacić karę równą 95 Euro za każdy gram nadwyżki ponad normę, obliczany od każdego sprzedanego egzemplarza auta. Natomiast sprzedaż aut elektrycznych oraz stosowanie innowacyjnych rozwiązań będzie premiowane, umożliwiając tym samym sprzedaż większej ilości np. benzyną żernych SUV-ów.

samochody przyjazne dla środowiska

samochody przyjazne dla środowiska

Elektryczne samochody dostawcze i użytkowe
To jednak dopiero początek zmian. Prognozuje się, że na drogach pojawi się więcej samochodów dostawczych i użytkowych o napędzie elektrycznym. Wszystko wskazuje na to, że firmy logistyczne będą wzbogacać swoje floty o pojazdy elektryczne. Także rynek małych i średnich aut dostawczych będzie stopniowo odchodził od paliw kopalnych. Rok 2020 ma być przełomowy pod tym względem.

Powody zmian są różne. Energia elektryczna jest relatywnie tanim paliwem, a ceny pojazdów elektrycznych stają się powoli konkurencyjne w stosunku do wersji spalinowych. Duże znaczenie mają także przepisy dotyczące ograniczeń emocji CO2. Warto dodać, że znaczna część wspomnianych pojazdów, będzie napędzana za pomocą ogniw wodorowych.To właśnie logistyka uważana jest za obszar, w którym pojazdy zasilane ogniwami wodorowymi zagoszczą w pierwszej kolejności.

Chcąc sprostać oczekiwaniom rynku, Hyundai Motor Company, Kia Motors Corporation oraz Arrival, zainwestowały 100 mln euro. Opracowane dzięki inwestycji rozwiązania posłużą do stworzenia różnorodnych typów pojazdów dla branży logistycznej, car-sharingowej, a także firm świadczących usługi dostawcze za pomocą mniejszych samochodów.

Transport publiczny
Kolejna ważna zmiana jest widoczna w postępowaniu wielu miast. W celu poprawy jakości powietrza, a także wpisując się w modną politykę proekologiczną, stosowane jest wiele nowych rozwiązań. Centra miejskie są wyłączane z ruchu drogowego, co ma ograniczać poziom zanieczyszczeń. Czasem jest to także sposób na walkę z niską emisją i smogiem. Promowane jest także poruszanie się na rowerach, wytyczane są nowe drogi rowerowe oraz pasy dla rowerzystów.

Miasta chcąc być jeszcze bardziej przyjazne dla środowiska, zakupują autobusy napędzane silnikiem elektrycznym (w tym z ogniwami wodorowymi). Jest to także opłacalne dla miejskich budżetów, ponieważ pojazdy na prąd są tańsze w utrzymaniu, a ich zakup można objąć dofinansowaniem. Generują także o wiele mniej hałasu oraz nie dotyczy ich problem spalin.

Obniżenie kosztów produkcji baterii elektrycznych i szybsze ładowarki
Celem branży motoryzacyjnej stało się obniżenie kosztów produkcji baterii litowo-jonowych. Szacuje się, że każdego roku będą one spadać o kilka procent. Jest to bardzo ważne, ponieważ ogniwa elektryczne są jednym z większych kosztów, które ponoszą producenci przy produkcji tego typu pojazdów. W efekcie, w najbliższej przyszłości auta elektryczne powinny mieć coraz bardziej przystępne ceny.

Natomiast nic nie wskazuje na to, że nastąpi komercyjne wdrożenie gorąco wyczekiwanych alternatyw dla baterii litowo-jonowych. Obecnie żadna z nich nie jest wystarczająco tania w produkcji, aby było to opłacalne.

Rok 2020 ma przynieść zwiększone wysiłki przemysłu motoryzacyjnego w budowie sieci szybkich ładowarek. Taki cel postawiła sobie np. Tesla, a w ślad za nią wielu innych producentów. Działanie to jest niezbędne do popularyzacji samochodów z napędem elektrycznym. Stopniowo będzie także przybywało punktów, w których będzie możliwe uzupełnienie ogniw wodorowych. Obecnie liderem w budowie tego typu miejsc jest Japonia.