W najbliższy weekend warszawski klub Smolna odwiedzi dwóch bardzo znanych przedstawicieli elektronicznej sceny – Oliver Koletzki zagra w stolicy w piątek, a bohaterem sobotniego wydarzenia będzie Luke Slater.

Choć dzisiejsza scena techno jest prawdopodobnie większa niż kiedykolwiek wcześniej, niektóre rzeczy się nie zmieniają – Luke Slater to od ponad 20 lat jeden z najważniejszych przedstawicieli tego gatunku na świecie. Kariera wydawnicza Brytyjczyka rozpoczęła się już na początku lat 90-tych kiedy publikował nagrania pod swoim imieniem i nazwiskiem. Później tworzył również inne projekty – wśród wielu z nich najbardziej znane to L.B. Dub Corp, a także Planetary Assault Systems, których albumy znalazły się m.in. w katalogu Ostgut Ton, czyli jednej z czołowych wytwórni z elektroniką na świecie. Artysta już w sobotę ponownie przyjedzie do Polski i można się spodziewać, że jego występ będzie ucztą dla wielbicieli techno.

Dobrą rekomendacją dla fanów nieco lżejszych brzmień niż twórczość Luke Slatera będzie wydarzenie, którego głównym punktem będzie set Olivera Koletzkiego. Jak w skrócie można scharakteryzować jego dokonania? Hity, takie jak „Hypnotized”, „Bring Me Home” czy „Bones” z milionami wyświetleń na YouTube, setki (a może tysiące?) zagranych setów na całym świecie i przede wszystkim obszerny katalog wytwórni Still Vor Talent, którego jest twórcą. Oliver Koletzki wystąpi w klubie Smolna w piątek, 30 listopada.

FB 30.11 – www.facebook.com/events/779029825762347/
FB 01.12 – www.facebook.com/events/322650018533228/