Kuriozum to książka, która powstała z okazji dziesięciolecia Vogule Poland. Patryk Chilewicz oraz Madam opowiadają o swoich początkach, o tym jak się poznali, a także zdradzają sekrety celebryckiego świata. Przez dyskusje z Fabijańskim, Dudą, Dodą i Wardęgą, imprezy Vogule i koncert Bajmu, aż do dziś.
Vogule Poland to Patryk Chilewicz i Madam – twórcy i influencerzy, przed którymi świat celebrytów nie ma żadnych tajemnic. Dziesięciolecie to dobra okazja do podsumowania ich dotychczasowej działalności, a także opowiedzenia historii, które gromadzili przez ostatnie lata.
Od początku wiedzieliśmy, że chcemy tę książkę stworzyć w kształcie wywiadu-rzeki z nami. Książka zaczęła się od nagranego wywiadu. Nagrywaliśmy go u nas w domu, siedząc w salonie na podłodze. Był styczeń, trochę było duszno przy zamkniętych oknach. To rozmowa intymna, szczera i do bólu prawdziwa. – mówi Patryk.
Kuriozum to książka, która opowiada o początkach Vogule Poland, m.in. o tym jak powstała nazwa, czy historię poznania Patryka i Madama. Ponadto jest to także zbiór opowieści z udziałem największych nazwisk polskiego showbiznesu takich jak Fabjański czy Doda.
Niektóre gwiazdy uciekają przed nami do łazienki, inne w łazience żalą się na ciężar sławy. W książce opowiadamy z kim się kłóciliśmy, komu podpadliśmy, jakie błędy popełniliśmy, z kim się lubimy i co naprawdę myślimy o różnych wydarzeniach, które towarzyszyły nam w ciągu tych 10 lat. – mówi Madam.
Kuriozum to 348 stron prawdziwych i niejednokrotnie kontrowersyjnych historii, spisanych przez Aleksandrę Pajewską-Klucznik i ozdobionych ilustracjami stworzonymi przez Patryka. Jest to pewnego rodzaju klamra, która ma zamknąć ostatnią dekadę twórczości chłopaków i rozpocząć kolejny etap. Książkę można aktualnie nabyć w przedsprzedaży – wysyłka rozpocznie się w połowie września. Oprócz tego dostępny jest również audiobook – 10
godzin szczerej rozmowy, bez cięć czy poprawek.
Premiera zaplanowana jest na połowę września, a wszystkie informacje na temat książki znaleźć można na stronie: https://www.krolowedram.pl/ (https://www.krolowedram.pl/)
***
Fragment książki:
Zanim wyprowadziliście się na dobre z Polski, to mieliście jeszcze kontakt z wspominaną przed chwilą Kingą Dudą – i to taki bardzo bezpośredni kontakt. Chyba jeszcze nigdy o tym nie mówiliście, prawda?
Madam: Nigdy wcześniej o tym nie mówiliśmy.
Patryk: Kinga Duda napisała do nas wiadomość na Instagramie.
Kiedy to było?
Madam: W połowie września 2020 roku, czyli już po wyborach. Zacytuję: „Hej chłopaki, przepraszam, że piszę w takich sprawach na DM, ale nie wiedziałam, czy nie uznacie, że kontakt inną drogą to fejk. Chciałam was zapytać czy bylibyście zainteresowani spotkaniem ze mną? Chcąc kontynuować działania w kierunku, o którym mówiłam w lipcu, przeprowadzam dość szeroki research dotyczący szeroko pojętej inności sytuacji osób nieheteronormatywnych i tolerancji. W ramach tego researchu rozmawiam z różnymi ludźmi, pytając ich o ich własne doświadczenia, oczekiwania, pogląd na sprawy i pomysły na to, jak można poprawić sytuację. Biorąc pod uwagę, że funkcjonujecie w przestrzeni publicznej, zarówno jako para, jak i osoby o własnym stylu, wasze spostrzeżenia byłyby dla mnie bardzo cenne. Co do zasady, moje rozmowy i badanie prowadzę anonimowo i w momencie przedstawienia mojego projektu nie będę ujawniać źródeł, chyba że ktoś wyraźnie wyraził taką wolę.
Ze swojej strony byłabym też wdzięczna, gdyby ewentualne spotkanie zostało między nami”. No sorry, Kinga. „Byłabym wdzięczna, gdybyście zastanowili się, czy chcielibyście ze mną porozmawiać i pomóc w mojej misji. Mam nadzieję, że moja praca i zaproponowane rozwiązania przyniosą wymierne efekty. Jeśli nie natychmiastowe, to długofalowe. Uważam, że nie można do sprawy podchodzić po łebkach czy na gorąco. Dlatego staram się zebrać jak najwięcej informacji, danych i pomysłów. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, niezależnie od tego, jaką podejmiecie decyzję. Pozdrawiam”.
Łał. Znaczy muszę wziąć oddech głęboki. Łał. Co odpisałeś?
Patryk: Na początku poprosiliśmy Kingę, żeby potwierdziła, że to ona, bo to mogłaby być jakakolwiek inna osoba, z jakiegokolwiek fejkowego konta. Zwłaszcza, że to konto już nie istnieje, nazywało się @kinga.dduda. Także nie brzmiało jak prawdziwe, ale wtedy Kinga Duda nagrała siebie wraz ze swoim dowodem tożsamości, jako potwierdzeniem na to, że jest prawdziwą Kingą Dudą, córką prezydenta.
Łał.
Patryk: Odpisaliśmy w kilku punkcikach. Pozwolisz, że przeczytam.
Tak.
Patryk: „W politycznej bańce twojego ojca modne są wszystkie piątki, więc mamy piątkę dla Kingi Dudy. Jeden. Twój ojciec jest jednym z powodów, dlaczego niebawem uciekamy ze swojej ojczyzny. Dwa. Przez twojego ojca i jego politycznych zwierzchników ludzie codziennie są bici, zastraszani i popełniają samobójstwa. Trzy. Twój ojciec nie uznaje nas za ludzi i za w pełni wartościowe osoby. Cztery. Twoja matka wielokrotnie, gdy miała możliwość zabrania głosu, znacząco milczała. Pięć. Twój ojciec mając wykształcenie prawnicze łamie i nagina prawo robiąc z siebie niezbyt poważną osobę i ośmieszając pełniony urząd. Takich piątek moglibyśmy stworzyć dużo, ale naprawdę nam się nie chce. Miałaś wielokrotnie szansę przeciwstawienia się temu zbydlęceniu, jakie dzieje się w polityce. Nie zrobiłaś tego i musisz co- dziennie z tym żyć. Żyć z myślą, że przez działania twojego ojca Polska stacza się, ludzie uciekają z ojczyzny, wstydzą się za nią, umierają. I to chyba największa kara, jaka mogłaby cię spotkać. Także nie licz na spotkanie, no chyba że będziemy akurat pod pałacem prezydenckim krzyczeli do twojego ojca walcząc o swoją godność”.
Madam: Sawydż.