Piercing cieszy się popularności od dawna. Najczęściej znajduje się on w nosie, brodzie czy uchu. Od niedawna modne są również kolczyki w wersji zmasowanej. Cały rządek kolczyków w brwi króluje na wybiegach i w miejskiej modzie. Zaczęło się od pokazu amerykańskiej marki Rodarte. Jak Wam się podoba?

Jeden, mały, ledwo widoczny kolczyk, modny kiedyś powoli wychodzi już z mody. Został zastąpiony przez cały ich zbiór. Nie ma tu mowy o cenionym zazwyczaj minimaliźmie i subtelności. Promuje się styl odważny i rzucający się w oczy. Modelki Rodarte, które zaprezentowały się podczas tegorocznego pokazu mody letniej szokowały swoimi brwiami, odwracając uwagę od ubrań. Ten gorący i kontrowersyjny trend został zainspirowany kultura punkową. Wyglądają ekstrawagancko i nieco zadziornie. Na myśl przychodzi pytanie: jak bardzo zabieg tak upiększający twarz jest bolesny? Rozumiemy, że w przypadku pojedynczego kolczyka, ból jest znośny i do przejścia, jednak jak to wygląda w przypadku całego rządku błyskotek? Nosząc taką ozdobę nie ma potrzeby zakładanie innej biżuterii, gdyż jest to detal wyjątkowo silny.