Chwilę przed Targami Rzeczy Ładnych zaprosiliśmy kilku wystawców na krótką rozmowę. Pięć pytań, pięć odpowiedzi. Dziś do tablicy przywołaliśmy markę Cosy and Dozy, która jak nikt inny dba o to, żeby nasze puchate, miauczące pupile miały godne życie i wygodne legowiska.

Kto jest odbiorcą Waszego produktu?

To przede wszystkim miłośnicy kotów i psów i amatorzy nowoczesnego designu. To osoby dla których ważny jest komfort wypoczynku czworonogów jak również wystrój wnętrza własnego „M”. To dlatego każdy produkt COSY AND DOZY można traktować jako osobny mebel. Nasz flagowy produkt tj. półka „CHILL” jest dostępna w trzech odcieniach drewna (klon, orzech i wenge) i aż ośmiu odcieniach posłania. Wszystko po to, aby idealnie pasowała do wnętrza, zarówno nowoczesnego, eklektycznego jak i tradycyjnego. Bardzo cieszy nas to, że odbiorcami naszych produktów są Klienci dosłownie z całego świata, z USA, Wielką Brytanią i Australią na czele.

Zaczęło się hobbistycznie czy był to od zawsze przemyślany pomysł na pracę i biznes?

Zaczęło się hobbistycznie czy był to od zawsze przemyślany pomysł na pracę i biznes? Pomysł firmy wypłynął dość naturalnie, nasza rodzina zaadoptowała dwójkę szalonych kociaków: Molly i Ryśka. Zapragnęliśmy stworzyć im przestrzeń, gdzie mogłyby swobodnie odpoczywać. Ponieważ wiemy, że koty bardzo lubią kontrolować otoczenie, spoglądając na świat z góry Emotikon wink pomyśleliśmy, że dobrze zaprojektowana, owalna półka, wyłożona miękkim materacem, który dodatkowo jest przymocowany do półki napami, będzie ciekawym pomysłem. Kiedy widzieliśmy jak kociaki pokochały to miejsce, stało się jasne, że inne kociaki prawdopodobnie będą reagowały podobnie. I tak się stało. Opinie, które dostajemy od klientów (głowie z zagranicy) właśnie to potwierdzają. Mówią, że półka stała się dla kotem tzw. „chillout zone”. Jak zatem widać hobby stało się biznesem.

Czym chcecie się wyróżnić na rynku?

Filozofia firmy opiera się na twierdzeniu „nie zwierzęta dla nas, a my dla zwierząt”. Szanujemy ich naturalny instynkt, ich odmienność. Zdajemy sobie sprawę, że dla każdego zwierzęcia ważny jest moment odpoczynku, relaksu i spokoju. Bardzo to szanujemy. Produkty COSY AND DOZY mają dać psom i kotom maksimum komfortu. To co je dodatkowo wyróżnia to niebanalny design i doskonała jakość wykonania, z dbałością o detale. To co sprawia, że kochamy to co robimy to fakt, że posiadacze kotów i psiaków tworzą wspaniałą społeczność. Każdy nasz klient staje się automatycznie naszym znajomym, zawarliśmy też sporo prawdziwych przyjaźni. Podejście pro-klienckie, jest dla nas zatem bardziej niż naturalne.

Jakie macie plany na rozwój marki?

W niedalekiej przyszłości planujemy wprowadzić, nowy, naszym zdaniem bardzo ciekawy kształt półki. Pomysłów, jak uprzyjemnić życie czworonogom mamy całe mnóstwo. Sukcesywnie będziemy wprowadzać nowe produkty. Planujemy również poszerzenie kanałów dystrybucji oraz szerszej promocji marki w Polsce i zagranicą.

Co dają Wam, jako artystom, imprezy takie jak Targi Rzeczy Ładnych?

To nasz drugi udział w Targach Rzeczy Ładnych i już nie możemy się ich doczekać. Targi dają możliwość spotkania kreatywnych ludzi z innych branż, ale i możliwość wymiany swoich spostrzegań i doświadczeń. Tak wiele ludzi zamienia swoją pasję w pracę a satysfakcja z takiego połączenia jest największa. Jesteśmy pod wrażeniem organizacji, przyjaznej atmosfery i całego pozytywnego klimatu, który daje się tam wyczuć. Bardzo się cieszymy, że możemy wziąć w nich udział po raz kolejny.

 

 

Produkty marki znajdziecie na Pakamera.pl