Za mundurem panny sznurem

W związku z wprowadzeniem przez norweski rząd obowiązkowej służby wojskowej dla kobiet trwającej o zgrozo 19 miesięcy prezentujemy kobiety w armii. Norwegia dołączyła tym samym do Izraela, Australii, Brazylii czy Korei Północnej.

Armia i warunki polowe nie wydają się idealnym miejscem dla kobiet. Słabsze fizycznie o delikatniejszej strukturze psychicznej, narażone na przebywanie w miejscach, w których przemoc i śmierć jest na porządku dziennym wydaje się ryzykowne. Od wieków kobieta związana była z domem, dziećmi i opieką nad nimi, mężczyzna zaś z polowaniami, wojną i światem zewnętrznym. We współczesnym świecie ten tradycyjny podział ról społecznych uległ drastycznej zmianie. Kobiety wkroczyły do świata polityki, biznesu i w szeregi armii. Norwegia znana na świecie z równouprawnienia i daleko posuniętego feminizmu postanowiła jako pierwszy kraj w Europie zaprosić kobiety do wojska. Ich służba będzie trwała tyle samo co mężczyzn czyli 19 miesięcy. Znajdą się tam panie urodzone po 1997 roku. Jak ich służba będzie wyglądała i co na ten temat będą mówiły same Norweżki okaże się już niedługo.

 

Źródło: pinterest