AgnieszkaTwórczywo tworzy rzeczy różne. Działają w nim młodzi polscy artyści, powstają dzięki nim rzeczy niepowtarzalne, unikatowe, po prostu fajne, a treść i forma toczą tu ze sobą ciągłe spory – to wszystko prawda. Ale czemu to służy? Otóż Twórczywo kreuje i aranżuje, by zwalczać nudę, definiowanie pozostawiając pozostałym.
Na Waszym Fan Page’u czytam „Twórczywo wymyka się wszelkim definicjom, bo definicji nie lubi”. Będę okropna i poproszę Was chociaż o szkielet takiej definicji.
Dzięki Aga, tak z grubej rury na dzień dobry ;-). Twórczywo to jednocześnie namacalna i transcendentalna pracownia. Opracowujemy w niej dekoracje wnętrz najróżniejszego rodzaju. Przypomina to trochę szalone laboratorium Pana Kleksa, o którym lepiej, żeby nie dowiedział się żaden inspektor BHP. Ciągle eksperymentujemy z nowymi grafikami, materiałami, technologiami, pomysłami i wszystkimi – ami, które przyjdą nam do głowy. Na bazie tych eksperymentów tworzymy potem nasze dekoracje i to chyba w ogólny i przystępny sposób definiuje Twórczywo.
Nazwa iście twórcza, jaka jest historia związana z jej powstaniem. Kto ją wymyślił?
Wymyślił ją Zakroś i jak to zwykle bywa przy procesach angażujących twórczość, nie obyło się bez cierpienia, którego uszlachetniające właściwości są wyssane z palca. Na Twórczywo wpadł dość szybko, ale mi się ta nazwa nie spodobała, bo trudna, nie do wymówienia za granicą. Nasz przyjaciel Malin uznał, że kojarzy się z borowaniem, więc na wszelki wypadek jej nie przyjęłam. Michał rzucił się więc w wir poszukiwań i omal nie utonął. W desperacji uchwycił się już nawet słowa „apiko”, którym określał wszystko, kiedy nie umiał jeszcze mówić; więc przypomniał sobie to „apiko”, wpisał w Google i okazało się, że domena zajęta, że istnieje już taka firma i… zajmuje się grafiką! Wróciliśmy do Twórczywa i jesteśmy zadowoleni.
Poznaliśmy się na targach w 2011 r. Wtedy pamiętam głównie kafelki. Co dzisiaj kryje się pod marką Twórczywo?
Mieliśmy wtedy głównie kafelki, poduszki i pierwsze napisy na ścianę, ale także kilka innych rzeczy, których jednak ze względu na gabaryty, nie taskamy ze sobą na targi. A dziś? Dziś mamy już całkiem bogatą ofertę. Robimy napisy 3D z drewna i pianki, kafelki, naklejki, tapety, abażury, zasłony prysznicowe, fotele, poduszki i wiele, wiele innych. Jak już mówiliśmy, nie ograniczamy się. To powoduje czasem zabawne nieporozumienia, bo ludzie myślą, że jesteśmy portalem promującym różnych artystów, jak Pakamera właśnie. Czasami piszą do nas z propozycjami zostania przedstawicielem, dystrybutorem i takimi tam. Musimy się wtedy gęsto tłumaczyć, że to nie tak. Twórczywo, to my i współpracujący z nami młodzi polscy graficy – kropka 🙂
Z czym to się je? Do jakich wnętrz pasują Wasze rzeczy?
Do każdego wnętrza, w którym chcesz zabić nudę i monotonię. Z Twórczywem możesz to zrobić na wiele efektownych sposobów. Najważniejsze jest jednak właśnie to, z czym to się je. A je się tak, że możesz wybrać dowolną naszą grafikę i mieć ją na dowolnym produkcie, który mamy w ofercie. Dla przykładu; jeżeli podobają Ci się sowy, możesz je u nas dostać na kafelku, na abażurze, na plakacie, fotelu, czy zasłonie prysznicowej – na absolutnie wszystkim. Dzięki temu możesz skomponować elegancki zestaw spójnych graficznie dodatków, które wyrwą Twoje mieszkanie z wnętrzarskiego mainstreamu III RP.
Co w tym wszystkim jest najważniejsze… grafika?
Tak. To ona stanowi punkt wyjścia dla dalszych działań. Chcemy również, by była rozpoznawalna nie tyle ze względu na kreskę (w końcu pracują dla nas różni graficy), ile ze względu na specyficzny klimat, charakter i twórczywowy smak. Nad tym wszystkim pieczę trzyma Misia. To ona koordynuje kolejne prace, ich temat i styl.
Świetne są Wasze napisy. Czy przyjmujecie indywidualne zamówienia.
Dziękujemy. Bardzo miło słyszeć i tak – przyjmujemy indywidualne zamówienia. Część dotychczas zrealizowanych na zamówienie projektów można zobaczyć na naszym fanpage’u, w zakładce realizacje. W tym miejscu chcemy gorąco podziękować klientom, którzy nam je przysłali. Dziękujemy!
Ulubiony wzór i kolor?
Bardzo lubimy wszystkie napisy z kolekcji podstawówkowych odzywek. Bardzo super nam się je przypominało i projektowało. Przenoszą nas w czasy naszej kochanej 205-ki – najlepszej podstawówki w Warszawie, podstawówki od czasów której i z której się znamy.
Wasz ukochany projekt
Każdy nowy projekt jest nasz najukochańszy, bo jest nowy.
Najdziwniejsze zamówienie
W naszym laboratorium Pana Kleksa, nie ma czegoś takiego jak najdziwniejsze zamówienie.
Kim są Wasi klienci
Bezwstydnicy, którzy nie wstydzą się mieć w mieszkaniu czegoś oryginalnego. Poszukiwacze, marzyciele, esteci, sybaryci – bardzo sympatyczna zbieranina 🙂
Widziałam,że na stronie dziś królują sowy a co dalej, jakie macie plany na wnętrza w 2013 r
Sowy są zupełnie świeżutkie. Chcemy im dać chwilę na rozprostowanie skrzydeł, ale mamy na wiosnę przygotowanych kilka projektów, którymi strasznie się jaramy i mamy nadzieję, że Wy też się zajaracie. Nic więcej nie zdradzimy, ale będzie się działo, to możemy Ci obiecać.
