Przytulne mieszkanie w eklektycznym stylu

Mieszczące się na Mokotowie mieszkanie z lat 50. miało już swoją historię. Wymagało jednak gruntownego remontu i stworzenia nowej opowieści. Napisania jej podjęła się pracownia Miśkiewicz design, która stworzyła przytulne mieszkanie. Metamorfoza wnętrza to spektakularna przemiana:  od bardzo przeciętnego po gustownie urządzone mieszkanie w eklektycznym stylu.

Przemiana 40-metrowego mieszkania, w którym rządził duch minionej epoki – i to w złym znaczeniu, była sporym wyzwaniem. Wnętrze mokotowskich czterech kątów, potrzebowało stworzenia całkiem nowej historii. Wynikiem tego, jest niezwykle klimatyczne wnętrze w eklektycznym stylu.

Inwestorzy pragnęli stworzyć przytulny zakątek dla swojej córki, która po powrocie ze studiów za granicą miała osiąść na stałe w Warszawie – opowiada projektantka Magdalena Miśkiewicz. Chcieli, by wnętrze było przede wszystkim funkcjonalne i przytulne. Nie było mowy o typowym nowoczesnym czy skandynawskim stylu. Zdecydowaliśmy się postawić na estetykę retro: niebanalną, awangardową i bardzo wyrazistą. Wykorzystaliśmy potencjał kolorów i ponadczasowego drewna – dodaje Magdalena Miśkiewicz.

Z 40-metrowego mieszkania pozbyto się kolorów, które w połączeniu tylko szpeciły – rude brązy i beże, a także inne niemodne relikty epoki PRL, jak pokrywające całą łazienkę niebieskie kafelki z marmurkowym deseniem. Jednak ze starego wystroju nie pozbyto się wszystkiego. Ocalał stylowy drewniany parkiet, ułożony w klasyczną jodełkę, który po gruntownej renowacji odzyskał swoje dawne piękno i blask, stając się idealnym tłem dla stylowych mebli i dekoracji nawiązujących do tego, co najlepsze w designie z dawnych lat.

Punktem wyjścia do stworzenia niebanalnej i wysmakowanej, eklektycznej kompozycji była estetyka retro. Eklektyzm pozwala nam łączyć różne trendy, zestawiać ze sobą w jednym wnętrzu design z różnych epok – mówi właścicielka pracowni Miśkiewicz Design. Aby nie przesadzić i zapanować nad konwencją, warto wybrać jeden dominujący styl i tylko okrasić go elementami z odmiennych stylistyk. Spójności doda też mieszkaniu jednolita kolorystyka. Warto więc wybrać dwa lub trzy główne kolory, które będą przewijać się we wszystkich elementach wnętrza.

Kolorem przewodnim aranżacji stała się butelkowa zieleń. Dzięki niej udało się stworzyć przytulne mieszkanie pełne stylowych dodatków. W salonie króluje wygodna kanapa na drewnianych nóżkach, która pokryta modnym, miękkim zielonym aksamitem. Stylistyczne smaczki, takie jak szaroniebieskie poduszki i dywan, a także lampy oraz dekoracje w kolorze starego złota projektantka dobrała na zasadzie kontrastu.

Kuchnia to królestwo odważnego granatu. Dzięki niemu nijakie wnętrze, w którym obecny był brąz i beż, zyskało  zupełnie nowy, wyrazisty „look” i blask. Nasycona barwa doskonale współgra z wzorzystymi płytkami azulejos, a charakteru całości dodaje zlewozmywak w angielskim klimacie retro oraz sprzęt AGD stylizowany na tę epokę.

Prawdziwą kopalnią pomysłów i źródłem inspiracji w tworzeniu wnętrz tego eklektycznego mieszkania był dla Magdaleny Miśkiewicz showroom 9design. Znalezione tam dekoracje i lampy utrzymane w stylistyce retro idealnie dopełniają projekt i nadają mu ostatni szlif.

pracownia: Miśkiewicz Design
zdjęcia: Anna Powałowska