Premiery filmowe w kwietniu

Marzec był naprawdę dobrym miesiącem jeśli chodzi o kino. Największym zaskoczeniem był film „Madame”, który nas oczarował i rozbawił. Czym przywita nas nowy miesiąc? Oto premiery filmowe w kwietniu, które z pewnością obejrzymy!

Nasze premiery filmowe w kwietniu to niezła mieszanka. Jest tu trochę kina akcji, ale znalazło się też miejsce na trzymające w napięciu thrillery i poruszające dramaty. Jedno jest pewne, nudzić się na pewno nie będziemy! Pierwszy weekend kwietnia to dwie gorące premiery. Zaczynamy od długo wyczekiwanego filmu o przygodach młodej Pani archeolog Lary Croft. Mowa oczywiście o Tomb Raider! Jest to opowieść o pierwszej przygodzie Lary, która wyrusza w nieznane by odnaleźć zaginionego ojca. W roli Panny Croft po raz pierwszy zobaczymy Alicie Vikander. Druga premiera to polska produkcja, której reżyserką jest Małgorzata Szumowska. Film „Twarz” to poruszająca i wstrząsająca opowieść o człowieku, który stracił twarz w wypadku. Gdy po nowatorskiej operacji powraca do rodzinnej miejscowości, już nic nie jest takie samo, zwłaszcza ludzie, z którymi znał się przez wiele lat.

W następny weekend kwietnia (13.04) w kinach zagości film, który zmrozi krew w żyłach – „Ciche miejsce” (A Quiet Place). Jest to opowieść o pięcioosobowej rodzinie, która żyje w niedalekiej przyszłości i by uniknąć śmierci musi żyć w całkowitej ciszy. Jeden najmniejszy dźwięk może sprowadzić na nich śmierć. W rolach małżonków zobaczymy Emily Blunt i Johna Krasinskiego – którzy są również małżeństwem w prawdziwym życiu. Tego samego dnia do kin wejdzie kolejny film, który z pewnością przyjemną i lekką komedią nie jest. Mowa tu o „Nigdy cię tu nie było” (You Were Never Really Here). Reżyserką filmu jest Lynne Ramsay, której najsłynniejszy film to „Musimy porozmawiać o Kevinie”. Jej najnowsze dzieło to znów psychologiczny obraz, lecz tym razem połączony z drastycznymi obrazami morderstw. W roli głównej zobaczymy genialnego Joaquina Phoenixa.

Dwudziestego kwietnia w kinie zobaczymy również dwie ciekawe produkcje. Tym razem nieco lżejsze niż te z poprzedniego weekendu. Pierwsza to „Wyspa psów” (Isle of Dogs) Wesa Andersona, druga to komedia „Raz się żyje” (Gringo). Anderson przyzwyczaił nas już do produkcji nieco oderwanych i groteskowych. Tak jest i w przypadku jego nowego filmu, a raczej animacji poklatkowej. „Wyspa psów” to opowieść, która rozgrywa się w Japonii i opowiada historię chłopca, który wyrusza w niesamowitą podróż by odnaleźć swojego zaginionego psa. Natomiast komedia „Raz się żyje” (Gringo), to typowa rozrywka. Film opowiada historię Harolda, który wiedzie perfekcyjnie stabilne życie. Jednak oczywiście pewnego dnia wszystko się wali. Los wiedzie go do Meksyku, gdzie sprawy się jeszcze bardziej komplikują. Dobra zabawę gwarantuję nam gwiazdorska obsada filmu – David Oyelowo, Charlize Theron, Joel Edgerton i Amanda Seyfried.

Premiery filmowe w kwietniu zamyka nam megaprodukcja „Avengers: Wojna bez granic” (Avengers: Infinity War). Tym razem na ziemie dociera potężny Thanos, który szuka kamieni nieskończoności – które przewijały się przez wszystkie filmy Marvela. By zapobiec totalnej destrukcji superbohaterowie z łączą swe siły.

Pozostaję nam więc powiedzieć jedno… Do zobaczenia w kinie!

źródło: filmweb.pl