Teale Coco czerpie z tego, co leży w nas: seksualności, anatomii sięgając przy tym po okultyzm, duchowość, subkulturowość i fetysz. Zagłębia się w świat dominacji i daje elegancki upust dla emocji wszystkich, którzy z nimi obcują. Czy to nosząc je czy też tylko podziwiając. Zobaczcie subtelne sesje odważnych strojów.
Nie każdy z nas lubi koronki, różowe przeźroczystości i delikatne atłasy. Niektórzy wolą play hard. Skóra, metal, czarna siatka tworzą perfekcyjnie stworzone kroje bielizny Teale Coco, która znajduje swoich odbiorców zarówno pracowników korporacji jak i wśród licealistek. Mimo, że tego typu bielizna ociera się o fetysz i sado w tym przypadku udało się uniknąć przesadnego wulgaryzmu. Lubimy takie projekty.
Źródło: tealecoco.com
Zobacz bieliznę na Pakamera.pl