Uwaga, talent! Pierwsze absolwentki warszawskiej Katedry Mody na ASP niedawno pokazały swoje dyplomowe kolekcje. Są młode, utalentowane i bardzo ambitne. Lepiej zapamiętajcie ich nazwiska, bo mogą zrewolucjonizować polski świat mody.

Zosia Ufnalewska, 

Kim jestem? Bardzo dużo marzę, ale też umiem twardo stąpać po ziemi.

Co mnie inspiruje do tworzenia? Wszędzie jest coś, co może nagle poruszyć wyobraźnię, ale projektując często wracam do architektury brutalistycznej i do albumów pokazujących XVIII-XIXw w Europie.

Co mnie zachwyca? Zachwycają mnie dość oczywiste rzeczy: absolutna cisza w bezludnym miejscu, zapach pastowanej podłogi, atak śmiechu, który u mnie wywołuje atak śmiechu. I tęcza. Kocham tęczę i jednorożce!

Moja kolekcja nosi nazwę „Pomiędzy”, bo... chciałam w niej ukazać badanie relacji pomiędzy ciałem ludzkim, a okalającymi go ubraniami, materiałami. To też pewna refleksja nad kończeniem jednego etapu w życiu a rozpoczynaniem następnego.

Projektuję bo… zaczęło mi to sprawiać radość.

Za pięć lat będę… realizować swoje marzenia, ale kto to wie, gdzie mnie one doprowadzą?

fot. archiwum prywatne, Tomek Mąkolski

Fotor0618210552

Katarzyna Skórzyńska, 

Kim jestem ? Projektantką, absolwentką Katedry Mody, warszawianką.

Co mnie inspiruje do tworzenia? W projektowaniu mody wszystko może być inspiracją, rzeczy piękne ale i te odpychające – przepuszczone przez filtr projektanta mogą stać się czymś zupełnie innym.

Co mnie zachwyca? Warszawa latem!

Moja kolekcja nosi nazwę “Days of Being Wild”, bo… moją główną inspiracją był film Wong Kar Waia o tym samym  tytule.

Projektuję bo… W tym się najlepiej odnajduję i nic innego nie daje mi takiej satysfakcji.

Za pięć lat będę… Nie robię zazwyczaj tak dalekosiężnych planów, ale myślę, że będę nadal rozwijać moją markę k a a s k a s.

fot. Jerzy Pawleta, Agnieszka Kulesza & Łukasz Pik

Fotor0618211735

Jevgēnija Jurkeviča, 

Kim jestem? Nie wiem kim jestem… Polką urodzoną na Łotwie, ale rozmawiającą w języku rosyjskim.

Co mnie inspiruje do tworzenia? Ten świat i to co jest po za nim… rzeczy widoczne i niewidoczne.

Co mnie zachwyca? To, że nasza ogromna planeta, składająca się z tylu ludzi, kultur i obyczajów jest tak naprawdę malutkim ziarenkiem we wszechświecie…

Moja kolekcja nosi nazwę „THE ONE”, bo… moją inspiracją była książka Richarda Bacha „THE ONE”.

Projektuję bo… chcę sprawić, żeby świat był piękniejszy, ciekawszy i szczęśliwszy, a zwłaszcza jego mieszkańcy. Chciałabym spróbować odkryć jeszcze jedno, nowe spojrzenie na modę, na ubiór, tkaninę, konstrukcję i ciało…

Za pięć lat będę… dalej tym się zajmować, bo nie wyobrażam sobie mojego życia bez tego.

fot. archiwum prywatne,

Fotor061919186

Joanna Wawrzyńczak,

Kim jestem? Joanną Wawrzyńczak, ale wszyscy nazywają mnie jojo. Zawód: projektant tkanin oraz mody.

Co mnie inspiruje do tworzenia? Do tworzenia inspiruję mnie eksperyment i nieprzewidywalność efektu końcowego tego, co robię.

Co mnie zachwyca? Flora, geometria, kryształki Swarovskiego, strona na Facebooku 'Pies Dnia’.

Moja kolekcja nosi nazwę FINAL COLLECTION, czyli właściwie nie ma tytułu, bo to moja kolekcja dyplomowa.

Projektuję bo… lubię tworzyć rzeczy silne graficznie i „tkaninowo”, a jednocześnie wciąż użytkowe.

Za 5 lat będę… W sunny LA mam nadzieję!

fot. archiwum prywatne,  Mandy Aurélia W / www.joannawzorek.com

Fotor0620103941

Ewa Stepnowska,

Kim jestem? Projektantką.

Co mnie inspiruje do tworzenia?  Inspirują mnie ludzie, którzy wydaje mi się, że robią więcej niż ja.

Co mnie zachwyca? Nietypowe zestawienia kolorystyczne.

Moja kolekcja nosi nazwę „Trzy, dwa, jeden, zero” bo, to moment przed startem w grach. Inspirowałam się dziećmi, placami zabaw oraz piłką nożną.

Projektuję bo… chcę robić ładne rzeczy.

Za 5 lat będę… nadal  robić ładne rzeczy.

fot. archiwum prywatne, Kasia Zacharko

Fotor061922487

Julia Kaleta,

Kim jestem? Projektantką mody.

Co mnie inspiruje do tworzenia? Inspiracji szukam wśród ludzi i w innych formach sztuki. Uwielbiam ludzkie ciało.

Co mnie zachwyca? Zachwyca mnie naturalność i spokój oraz genialne kolory natury, tak kiczowate gdy próbuje się je uwiecznić.

Moja kolekcja nosi nazwę NIC OSOBISTEGO, bo... opowiada o tym, co najbardziej osobiste, o zapachu kobiecego ciała, tak samo ulotnego jak relacje z ludźmi. Inspirowana jest sceną z filmu „Nothing Personal” Urszuli Antoniak, w której kobieta zostawia swój zapach na prześcieradle w sypialni obcego domu – analizuje relacje ciała i skóry z materiałem, a także zapachów i miejsc, w których najczęściej pozostają.

Projektuję bo…  to mój sposób na estetyczne ulepszanie tego świata.

Za 5 lat będę… wciąż przed trzydziestką! A przy tym jeszcze bardziej doświadczona i do bólu profesjonalna.

fot. archiwum prywatne, Dorota Porębska