Paryskie mikroapartamenty

Szukając mieszkania do wynajęcia, kierujemy się tym, żeby było w miarę przestronne, funkcjonalne i miało to „coś”, dzięki czemu poczujemy się jak w domu. Frustrujemy się, kiedy przeglądamy dziesiątki ogłoszeń o 27-metrowych kawalerkach za 1600 złotych. No bo jak mamy poczuć się dobrze w tak małej przestrzeni i za takie pieniądze? Poznajmy historię mieszkańców Paryża, którzy żyją w trzy razy mniejszych mieszkaniach, płacą za nie jeszcze więcej i są szczęśliwi, że udało im się zamieszkać w europejskiej stolicy mody.

Francuskie prawo pozwala na zamieszkiwanie przestrzeni o minimalnej powierzchni 9m2, co pozwala młodym ludziom na zamieszkanie w wymarzonym mieście bez konieczności współdzielenia mieszkania lub pokoju z kilkoma różnymi osobami. Pokoje, czy też mieszkania, o tak małej powierzchni, są często usytuowane w starych kamienicach, pomieszczenia były niegdyś przeznaczone dla służby, która mieszkała u swojego pracodawcy.

Félix Macherez, fotograf,przez pewien czas żył w tak małej przestrzeni. Autor wspomina, że po przeprowadzce do mieszkania w Paryżu (wcześniej współdzielił z sześcioma osobami mieszkanie w Kalifornii), czuł się w domu tak, jakby ściany przyklejały się do jego skóry – spędzał w mieszkaniu jak najmniej czasu. Artysta zainteresował się tematem francuskich mikroapartamentów i zrobił projekt, pokazujący jak żyją w Paryżu młodzi ludzie, którzy mają maksymalnie 18 metrów kwadratowych swojej przestrzeni (największe mieszkanie w projekcie!), a mimo to potrafią świetnie i funkcjonalnie je urządzić – kabina prysznicowa w kuchni/sypialni absolutnie im nie przeszkadza!