Minimalizm opanował nie tylko nasze życie, wnętrza ale również małe domy i pracownie. Co powiecie na malutkie pracownie ustawione w wielkim mieście?

Dwóch architektów Tomaso Boano i Jonas Prišmontas stworzyli małe studio pop-up o nazwie Minima Moralia. Projekt zbudowany na London Festival of Architecture zapewnia nowe spojrzenie na alternatywne rozwiązanie małych przestrzeni. Wielka Brytania to stale rosnące koszta związane z wynajmem małych przestrzeni do pracy. Koncepcja powstała w wyniku obawy architektów przed zanikaniem kreatywnych zawodów przez wzgląd na zbyt wysokie koszty utrzymania lub wynajmu pracowni. To wielka nadzieja na niedrogie przyszłościowe studia dla kreatywnych poszukiwaczy własnego zakątka. Architekci uważają, że kreatywność nie powinna być powiązana z pozycją społeczną. Studio zbudowane jest z ramy stalowej i składanych przezroczystych ścian.
źródło: minimamoralia.co.uk (http://www.minimamoralia.co.uk)