Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć - premiera książki Kuby Wojtaszczyka

Portret trumienny był szalenie udanym debiutem. Wydana w formie self-publishingu powieść zdobyła świetne recenzje młodego pisarza znanego wcześniej przede wszystkim ze współpracy z magazynem literackim Lampa. Dziś, dwa lata po pierwszym wydawnictwie, ma miejsce premiera drugiej książki Kuby Wojtaszczyka – Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć.

Przyznam szczerze, że trudno było mi zabrać się za lekturę Przemocy, kiedy dostałam egzemplarz książki do wydawnictwa. Nad pisarzami ciąży fatum drugiej książki, szczególnie po tak udanym debiucie – trudno jest powtórzyć jego sukces. A Portret jest od samego początku jedną z moich ulubionych książek.

Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć to książka o naszym pokoleniu. Moim, waszym. Naszym. O umowach śmieciowych, artystach, humanistach, czynszowych mieszkaniach w kamienicy i prekariuszach. O tym, co Jakub Żulczyk nazywa „piekłem hipsterstwa”. Trafione w punkt.

Wojtaszczyk świetnie operuje słowem, co pokazał już w swojej debiutanckiej powieści. Po lekturze Przemocy okazuje się, że Portret był tylko ułamkiem umiejętności pisarskich Kuby Wojtaszczyka. Ogromna dawka humoru, krzywe zwierciadło naszej rzeczywistości, przerysowany świat, w którym poruszamy się na co dzień.

Bohaterowie są humanistami, artystami, ludźmi, którym przyświecają wyższe idee. Tak bardzo hamowane przez świat i tych, którzy ich nie rozumieją. Poznań ponosi ofiarę, w czasie rewolucji humanistów giną ludzie. Bohaterowie opowiadają te krwawe historie językiem Wojtaszczyka, a ja chciałabym, żeby nigdy nie przestali mówić.

Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzeć nie jest łatwą lekturą. Autor trzyma się konwencji, którą wybrał już przy debiutanckiej książce. To piekło, które tworzy, jest takim, bez którego nie da się żyć. Podczas czytania możemy niechcący zdać sobie sprawę, jak wiele różnych demonów w nas siedzi i jak bardzo dobrze się mają. Ale niewątpliwie proza Wojtaszczyka to jedno z najbardziej odświeżających zjawisk polskiej sceny literackiej i mam nadzieję, że autor nie przestanie pisać. Bez jego obserwacji piekło, w którym żyjemy, byłoby cholernie nudne.

 

Spotkanie autorskie przy okazji premiery książki Kuby Wojtaszczyka odbędzie się 16/03 w Warszawie w Domu Braci Jabłkowskich o godzinie 18:00.

 

 

zdjęcia: materiały wydawnictwa, materiały prasowe (Kamila Kobierzyńska, Kamila Szuba), materiał redakcji (Kasia Kępka / example.pl)