Zdobione literki, pudełeczka jak z bajki, urocze miseczki… Szkliwione, zdobione, z wyrytymi szlaczkami, motywami roślinnymi, napisami a nawet samolotem lub wyścigówką.

Dla każdego coś miłego – i dla szkraba, który marzy o wyjątkowej wizytówce na drzwiach swego pokoiku i dla statecznej damy lubiącej kolory natury i ceramikę najwyższej klasy.

Wszystkie te piękne, niezwykle dopracowane ceramiczne cuda tworzy w Pakamerze Katha – żona, mama, właścicielka uroczego psiaka i niezwykłego talentu.

Z jej pracami a także tym co ją inspiruje, co kocha, z kim tworzy i jak zaczęła się jej twórcza przygoda z gliną dowiecie się z wywiadu:)

baner-1

kim jesteś?

Jestem mamą, żoną oraz hodowcą staffika o imieniu Zuri :).
Ukończyłam dwie uczenie artystyczne i z wykształcenia jestem grafikiem, jednak od kilku lat zajmuję się głównie ceramiką, która mnie zawsze pociągała.

Glina na dobre mnie wciągnęła 🙂

kasia_sml


Co tworzysz?

Tworzę  w zasadzie wszystko, co da się ulepić z gliny 🙂  Często czegoś „nie tworzę”, póki ktoś o to nie zapyta.  Lepię głównie naczynia domowego użytku, ale także magnesy i inne ozdoby, elementy wyposażenia wnętrza, często kafle bądź elementy biżuteryjne.  Zwłaszcza dla osób, które same je potem montują w ciekawe kompozycje,

bo do tego jednak nie mam natchnienia 😉

Co Cię inspiruje, motywuje?

Na początku mojej drogi bardzo inspirowało mnie przeglądanie Pakamery 😉
Ostatnio najbardziej inspirujące są dla mnie warsztaty ceramiczne z dziećmi, które cyklicznie prowadzę – prace maluchów są tak radosne i pełne niebanalnych pomysłów,

że wciąż mnie to zadziwia i wprawia w wielki zachwyt.

kuba

Od kiedy tworzysz / jak to się zaczęło?

Zaczynałam od zajęć z rzeźby w Liceum Plastycznym, jednak to nie było to.

Poza tym glinianych prac nie wypalaliśmy, bo nie było pieca.

Nie poznałam zatem całej tej magicznej ceramicznej alchemii, związanej zwłaszcza ze szkliwieniem. Dopiero po studiach zapisałam się do pracowni ceramicznej w Szczecinie, później w

Warszawie, gdzie się przeprowadziłam – i bardzo wiele nauczyłam się od dziewczyn z Pracowni Czary (pozdrawiam :)).

Po powrocie w rodzinne strony musiałam kupić własny piec, bo glina zawładnęła mną już na dobre.


Ulubione kolory, motywy, tematy…

Uwielbiam przeróżne stemple i faktury.  Ciągle wynajduję coś nowego.  Jeśli chodzi o kolorystykę, to chyba ciągle powtarzają się turkus, zielenie i brązy.

Oczywiście używam też innych kolorów, ale w tamtej gamie czuję się najlepiej, więc chyba podświadomie najczęściej sięgam po te barwy.

chustecznik_z_ptaszkami


Tworzysz – żeby wyrazić siebie, czy z myślą o odbiorcy?

Raczej by wyrazić siebie, i tak to się zaczęło, jednak to, że prace spotykają się z uznaniem i podobają się, jest dla mnie niezmiernie ważne i miłe.

Do kogo adresujesz swoje prace?

Do każdego, kto nie chce otaczać się rzeczami produkowanymi seryjnie.

Myślę, że jest to także osoba lubiąca materiały naturalne i dla której obcowanie z rzeczami wykonanymi ręcznie to po prostu czysta przyjemność.

zuri_jesienna

 

Czy tworzenie to sposób na życie czy hobby?

Hobby i sposób na życie jednocześnie. Taka praca, która jest jednocześnie doskonałym relaksem 🙂

czy często zgłaszają się do Ciebie osoby z indywidualnymi, wymarzonymi, specjalnymi zamówieniami??

Dosyć często. Powodzeniem cieszą się zwłaszcza prace personalizowane – opatrzone dedykacjami lub imionami pamiątki ważnych uroczystości jak śluby, chrzciny, czy pierwsze święta malucha. Myślę, że takie pamiątki będą szczególnie cenne po latach:)