Japońska kocia kawiarnia

Co byście powiedzieli gdyby w waszej ulubionej kawiarni na kolanach siedział wam kot, a nawet cała grupka tych zwierzęcych indywidualistów? Brzmi nieprawdopodobnie jednak jest to możliwe. Kawiarnie, w których możemy spotkać koty, króliki, sowy a nawet kozy są na porządku dziennym w Japonii. Mrraauu!

Japończycy słyną z upodobania do rzeczy miłych, słodkich i puchatych. A czy może być coś milszego niż puszysty mruczek siedzący na kolanach podczas picia kawy. Zastanawiające jest jakie podejście do takiego miejsca ma tamtejszy Sanepid? Mówi się, nie bez powodu, że zwierzęta łagodzą obyczaje. Popularność takich kawiarni w Japonii wynika z faktu, że wyspiarze często nie mogą  posiadać zwierząt w domu lub zwyczajnie nie mają na to miejsca. Można tam za opłatą pobawić się z wybranym kotem. Fotografie kotów z ceną znajdują się w specjalnym menu. Pierwsza kocia kawiarnia została otwarta na Tajwanie w 1998 roku. W Japonii zaś boom na kocie kawiarnie miał miejsce po 2005 roku. Miejsca takie spotkamy nie tylko w Azji. Również w Europie powstało ich kilkadziesiąt, między innymi w Austrii, Danii i Francji.

Źródło: pinterest