Co takiego kryje się za potrzebą gromadzenia, posiadania i katalogowania fotografii? Czy kolekcjonowanie może przerodzić się w obsesję? Co stanowi o wartości fotografii, które chcemy zatrzymać przy sobie? Spragnionych obcowania z kulturą poza siecią, Fotofestiwal 2020 zaprasza do Łodzi między 6 a 23 sierpnia. Program skupiać się będzie wokół nietypowych, autorskich, odważnych kolekcji fotograficznych. Wystawy w tym roku będą dostępne także w wersji online.
Dzięki determinacji i wsparciu partnerów, artystów i kuratorów tegoroczna edycja Fotofestiwalu 2020 w Łodzi odbędzie się tradycyjnie w pofabrycznych przestrzeniach Art_Inkubatora – dwa miesiące później od planowanej daty – między 6 a 23 sierpnia. Ze względów bezpieczeństwa program wydarzenia skupi się głównie na wystawach, spotkania z widownią zostaną ograniczone i przeniesione do Internetu, widownię czeka jednak także parę wydarzeń specjalnych. Dwie ekspozycje – w Muzeum Sztuki ms1 i budynku uniwersyteckim Motyl UŁ – zostaną otwarte jesienią. Wystawy, na jakie w tym roku organizatorzy zapraszają do Łodzi, skupiają się wokół tematu kolekcjonowania – jako sztuki, nawyku, pasji, a czasem obsesji.
Podczas tegorocznej edycji Fotofestiwalu poznamy sylwetki niezwykłych kolekcjonerów. Wszyscy z nich przez lata budowali unikatowe zbiory – autorskie, oparte o niekonwencjonalne kryteria i często pochodzące z zaskakujących źródeł. Dzięki ich determinacji i oryginalnemu gustowi powstały nieoczywiste opowieści o współczesnym społeczeństwie i przełomowych momentach w historii XX i XXI wieku. Obok fotografii amatorskiej pojawią się prace prezentowane w prestiżowych światowych muzeach i podczas wielu międzynarodowych festiwali. Wspólnym mianownikiem wszystkich wystaw jest m.in. to, że sami kolekcjonerzy wcielą się w rolę głównych narratorów i kuratorów.
„oo’s & iii’s” to wybór prac z dwóch kolekcji nowojorskiego kuratora W.M. Hunta: „Dancing Bear” („Tańczący niedźwiedź”), na którą składają się magiczne, intrygujące fotografie ludzi z zamkniętymi, przysłoniętymi bądź z innego powodu niewidocznymi oczami oraz z kolekcji „Blind Pirate” („Ślepy pirat”), która jest zbiorem pochodzących sprzed 1950 r. fotografii rozmaitych grup, m.in. amerykańskich żołnierzy, robotników czy studentów. Efekt? Parada kształtów, w której oczy, głowy i twarze układają się na kształt tytułowych „oo”, zaś niemal bliźniaczych sobie ludzkich sylwetek jest tak dużo, że przypominają litery „ii” z drugiej części tytułu. W kolekcjach Hunta zdjęcia znalezione w pobliskim sklepie ze starociami pojawiają się tuż obok prac takich artystów jak Diane Arbus czy Robert Frank.
Jean-Marie Donat poszukuje wyłącznie zdjęć amatorskich. Zbiera je na pchlich targach na całym świecie, znajduje w Internecie i tworzy kompilacje publikowane w formie książek fotograficznych. Zdjęcia najczęściej łączą powtarzające się motywy: mężczyźni prężący się przy samochodach, wydrapane twarze nielubianych osób, wakacyjne portrety rodzinne z „białym niedźwiedziem”. Wszystko to składa się na zabawny i gorzki zarazem autoportret świata w XX wieku.
Więcej informacji o Fotofestiwal 2020 – Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi: TUTAJ (http://www.fotofestiwal.com)