Portrety rodzinne mają to do siebie, że kilkanaście minut poświęcone na skomplikowane ustawienie zainteresowanych, w przyszłości okazuje się głównym obiektem zainteresowania podczas każdej rodzinnej uroczystości. Dopóki nie możemy cieszyć się kapsułą czasu, portrety to jedna z najlepszych form zatrzymania czasu w korzystnym momencie naszego życia.

Nic więc dziwnego, że rodzinne fotografie zalewają ściany, komody i parapety większości domów na świecie. Jednak traktowane jak rodzinna pamiątka i wspomnienie zdjęcie rodzinne nie musi dotyczyć tylko ludzi. Przekonał nas o tym fotograf Rob MacInnis, który wykonał portretowe zdjęcia zwierzakom. Przed obiektywem artysty z Brooklynu stanęły rodziny zwierząt z farmy. Krowy, konie, kozy i barany to jedni z głównych bohaterów folklorowych portretów MacInnisa.

 

 

zdjęcia: robmacinnis.com