Czerwony dywan: Złote Globy 2018

Noc z niedzieli na poniedziałek była naprawdę gorąca! Wszystko za sprawą 75. ceremonii rozdania Złotych Globów. Jest to jedna z najważniejszych nagród w przemyśle filmowo-telewizyjnym, o której zdobyciu marzy chyba każda gwiazda. Zawsze przy takich okazjach nie może zabraknąć wielkiej mody z czerwonego dywanu, a ta w tym roku była naprawdę wyjątkowa. 

W tym roku na rozdaniu Złotych Globów najbardziej kolorowy był… dywan! Wszystkie zaproszone gwiazdy, które pokazały się na gali przyszły ubrane na czarno. Wiadomo, klasyczna czerń sprawdzi się w każdej okazji, jednak tutaj ma ona dodatkowe znaczenie. Wszystko związane jest z akcją #MeToo, która nagłaśniała sprawę molestowań seksualnych wśród kobiet i mężczyzn. Spora cześć gwiazd przyznała się, że wielokrotnie spotykała się z tego typu zachowaniem. Dzięki akcji zostało przerwane milczenie, które było spowodowane strachem przed utratą pracy.

Na tegorocznej gali Złotych Globów, gwiazdy pokazały, że nie ma przyzwolenia na takie skandaliczne zachowania. Czarne stroje to ich protest i „głos”, który pokazuje, że wspierają siebie i nie są obojętne. Trzeba przyznać, że wykorzystywanie sławy w szlachetnych celach jest naprawdę piękne. Miło obserwować taka jedność wśród osób, które są inspiracją i przykładem dla wielu młodych jak i starszych osób.

źródło: vogue.co.uk