Mówi się, że artyści to najczęściej ludzie bardzo wrażliwi, mający wyostrzoną percepcję, dzięki, której potrafią dostrzec więcej.  Fotograf brytyjski Edward Thomson jest jednym z takich ludzi – podziwiajcie przepiękną serię Unseen.

Pomysł na serię zdjęć zrodził się w 2010 roku, kiedy autor przeczytał w gazecie o możliwości zobaczenia świata niematerialnego  – duchów za pomocą podczerwieni. Przekracza on granicę zwykłej percepcji tworząc sztukę. Fotografował lasy Czarnobyla, skażony radioaktywnymi zanieczyszczeniami Londyn czy Indie wsie  po tragicznej powodzi. Z odwagą odsłania problemy ekologiczne, o których wolelibyśmy nie wiedzieć. Niesamowity kontrast rubinowej czerwieni z szarością krajobrazu daje piękny estetycznie efekt. Kolor czerwony posiada duży ładunek emocjonalny i znaczenie kulturowe. Kojarzy się z krwią i miłością. Fotografia na której widzimy kościół w stylu anglikańskim z cmentarzem dookoła, nasuwa na myśl śmierć. Robi na oglądającym duże wrażenie. Wystawa jest dostępna od 7 do 18 kwietnia 2015 roku w Four Corners Gallery w Londynie.

 

Źródło: edwardthomson.co.uk