Lata siedemdziesiąte przyniosły wiele dobrego. Królował styl disco, mnóstwo szalonych i kontrastowych połączeń, blichtr nad cekinem, błyskiem i odblaskiem.W tym czasie narodził się jeden z najbardziej ekskluzywnych, nocnych klubów – Studio 54!
Mówi się, że nigdy wcześniej i nigdy później nic takiego nie powstało. Studio 54 zostało otwarte 26 kwietnia 1977 roku, a zamknięty 9 lat później. W czym tkwi fenomen klubu, który mieścił się przy West 54th Street na Manhattanie i co sprawiło, że tłumnie przyciągał największe gwiazdy tamtego okresu? W latach sześćdziesiątych XX wieku w Londynie rozkwitała kultura, sztuka i coraz częściej zaskakiwała moda, już nie było nudno! Swingujący Londyn – tak określano szalony czas lat 60-tych to złoty czas, kiedy ludzie przebudzali się, a nocne życie rozkwitało na dobre! Swingujący Londyn określony został przez magazyn Time 15 kwietnia 1966 roku.
Studio 54 określane jako Sodoma i Gomora – było synonimem hucznej, bezgranicznej zabawy! Był jak zakazany owoc, przeciętni ludzie nie mogli tam wejść, tylko wybrańcy mieli okazję bawić się w klubie. Dzięki temu klub był najbardziej pożądanym miejscem lat siedemdziesiątych. Wkoło szerzył się hedonizm, powierzchowność, a przyszłe sławne gwiazdy bawiły się do samego rana. Wśród stałych nocnych bywalców był Calvin Klein wraz z Brooke Shields, Bianca Jagger, która swoje 30 urodziny w klubie świętowała na białym rumaku w 1977 roku, artyści Salvador Dali i Andy Warhol, który nigdy nie tańczył tylko wnikliwie obserwował bawiące się otoczenie. Młodzi i gniewni przybywali Diana Ross, David Bowie, Bette Midler, Michael Jackson, Anna Wintour lub jeszcze nieznana Madonna. Studio 54 to piękny okres śmietanki towarzyskiej, wielka potrzeba bywania i poznania z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.
Foto: pinterest