The Bullseyes to gorącokrwisty rockowy duet, który przede wszystkim chce się dobrze bawić. To co określają mianem „dobrej zabawy” mieści się gdzieś pomiędzy komponowaniem wysoce uzależniających, energicznych linii melodyjnych a pisaniem hiperbolizowanych tekstów bazujących na prostych obserwacjach psychologicznych. Wszystko to oprawione niejednokrotnie wizualnie niezręcznym poczuciem humoru.
The Bullseyes zadebiutowali w 2017 roku. Pochodzą z Leszna (Wielkopolska). Przyjaciele od czasów wczesnej podstawówki, grający wspólnie od 2012 roku. Kombinacja garażowego podejścia do brzmienia i przebojowego spojrzenia na kompozycję okazała się zbawienna dla muzyków, którzy błądzili po czeluściach progresywnego metalu (Darek) oraz ciężkiej elektroniki (Mateusz). Swoją twórczość zwieńczyli symbolem, o którym Mateusz przeczytał w książce do psychologii, że „bardziej zwraca uwagę niemowlęcia niż twarz własnej matki”.
W przeciągu dwóch ostatnich lat wydali 7 singli: neurotyczny „Love’s Blow”, nostalgiczny „Regular Sky”, nachalny „Butterfly”, paranoiczne „Yet There’s You”, zadumane „Restless Mind”, sceptycznie skoczny „Can’t Believer” oraz najnowszy, stąpający – „It Might Not Be For Me”. W międzyczasie muzycy zarejestrowali swój koncertowy debiut radiowy w poznańskim Radiu Afera.
Muzyka The Bullseyes gościła w polskich jak i zagranicznych rozgłośniach radiowych. Od Programu Trzeciego Polskiego Radia po filipińskie radio Jam 88.3. Singiel „Restless Mind” utrzymał się w Turbo Top AntyRadio przez 20 edycji docierając do 4 miejsca. Singiel oraz klip do “Yet There’s You” znalazły się w topie portalu Reddit subreddita r/listentothis poświęconego muzycznym odkryciom. Singiel “Can’t Believer” na dobre zagościł na prestiżowych playlistach “Tylko Polski Rock” oraz „Letni Power” serwisu Spotify. Wyłonieni przez Monikę Brodkę finaliści Firestone Headliners of Tomorrow 2019, goście Sofar Sounds w Warszawie. Członkowie Kayax’owego „My Name Is New”.
Muzycznie, The Bullseyes to początki brytyjskiej inwazji, szaleństwo The Cramps oraz chwytliwość The Black Keys. Przez klipy The Bullseyes przemawia olbrzymi dystans oraz poczucie humoru artystów jak i inspiracje takimi zjawiskami jak np. śląskie szlagiery („Yet There’s You”) czy też przed-internetowa era Windowsa 95 („It Might Not Be For Me”)