Nadwodne portrety

Michał Anioł malował Kaplicy Sykstyńskiej swe największe dzieła leżąc na plecach. Artysta Sean Yoro maluje swoje niebanalne murale na desce surfingowej. Dlaczego? Dlatego, że jako swoje płótno wybiera ściany znajdujące się częściowo pod wodą.

Malowane w akrylu portrety kobiet wyglądają jakby wychodziły z linii wody, sugerując, że część dzieła znajduje się w chłodzie podwodnego świata. Dzięki odbiciom, refleksom na wodzie, przeźroczystości, zmieniającym się kolorów murale zmieniają się w ciągu dnia. Sam artysta Yoro pochodzi z Hawajów ale pracuje w Nowym Jorku. Sprytnie połączył hawajski surfing z nowojorską, industrialną przestrzenia. Portrety stały się jego pasją… pytanie jak zmieniłaby się np. Wenecja gdyby tam właśnie tworzył Sean.

Źródło: www.hulaaa.com