Kiedy w 2013r. pierwszy raz przebraliśmy go dla żartu, zaczął nam pozować! To słowa Davida Funga – grafika, który razem ze swoją dziewczyną projektantką, Yeną Kim stylizuje swojego psa, a efekty fotografuje i umieszcza w sieci. W dobie wirtualnego społeczeństwa zainteresowanie blogosferą nie powinno nas dziwić, nawet w przypadku, kiedy blogerem pośrednio jest 5-letni pies.
Jasnym jest, że pies, który z umiarkowanym, ale znośnym zadowoleniem znosi ciągle przebieranie, które z pewnością musi wydawać mu się co najmniej dziwnie, jeśli nie groteskowe, to zdecydowanie zwierzę marzeń. Bodhi, bo tak na imię ma pies Yeny i Davida jest wyjątkowo opłacalnym zwierzakiem. Pies przynosi parze takie dochody, że jakiś czas temu zdecydowali się odejść z pracy, żeby zająć się tylko nim, co rozumieją jako coś nadzwyczaj kreatywnego, jak mówią – outside the box. Jak twierdzi para, Bodhi wiedzie normalne psie życie – bawi się z innymi psami, dziećmi, je bekon i dużo śpi, a kiedy tylko staje przed aparatem zamienia się w wysublimowanego modela i zarabia dolary.