Wszyscy znamy piękne bohaterki filmów animowanych Disneya. Pełne wdzięku, powabu o nienagannej figurze, kreują wyobrażenie na temat piękna na całym świecie. Od dzieciństwa dziewczynki porównują i utożsamiają się z nimi. A jak wyglądałoby nasze dzieciństwo i życie gdyby nasze idolki były puszyste?

Takie wyobrażenie piękna, jakie prezentują bohaterki Disney buduje w dziewczynkach od najmłodszych lat nierealistyczne wymogi względem własnego ciała. Środki masowego przekazu – telewizja, prasa, nawet bajki dla dzieci kreują wizję świata promującą niezdrowy kult ciała i tężyzny fizycznej. Staje się to źródłem kompleksów i niewiary w siebie. Bardzo często skutkuje to występowaniem zaburzeń związanych z odżywianiem – anoreksji i bulimii. Od dłuższego już czasu toczy się społeczna dyskusja dotycząca kanonów piękna promowanych w mediach oraz ich wpływu na zdrowie i samopoczucie kobiet. Coraz większą popularność zyskują modelki plus size, co jest sygnałem pozytywnych zmian w powszechnej świadomości. Graficy z HuffPost UK stworzyli obrazy przedstawiające ulubione postaci z bajek małych dziewczynek : Śnieżkę, Arielkę, Jasmine, Kopciuszka, Bellę, Pocahontas i Elsę. Nie wpisują się już w powszechnie przyjęty ideał piękna. Są puszyste, nie posiadają wcięcia ani talii osy. Spróbujmy sobie wyobrazić jak wyglądałoby nasze życie gdybyśmy nie były karmione od dzieciństwa popkulturowymi ideałami ciała? To pytanie ciekawe, ważne i może warto je sobie czasem zadać.

 

Źródło: huffingtonpost