Zdjęcia ślubne z drona

Fotografie ślubne kojarzą się w różny sposób. Wszyscy pamiętamy lata 90., kiedy małe studia fotograficzne proponowały sztuczne scenografie, rekwizyty w postaci skrzypiec czy innych totalnie przypadkowych rzeczy. No cóż, jest to na pewno zabawny relikt przeszłości, ale nie ukrywajmy – z wielką ulgą obserwujemy zmianę tendencji fotografii ślubnej na przestrzeni ostatnich kilku lat. Jest pięknie, naturalnie, zdjęcia niezwykle utalentowanych młodych artystów tylko podkreślają i akcentują uczucie, które jest między młodymi małżonkami. A dziś? Dziś przyglądamy się pracom Helene Havard, która współpracuje z Flying World Pictures, a do fotografii ślubnej wykorzystuje… Drona.

Przepiękne krajobrazy – to pierwsza rzecz, która przykuwa uwagę, kiedy oglądamy zdjęcia. Fotografie zostały zrobione na wyspach Polinezji Francuskiej. Artystka, która pracuje z nowożeńcami, wybiera najpiękniejsze miejsca i właśnie tam robi parom zdjęcia używając aparatu umieszczonego w dronie. Taka perspektywa sprawia, że para młoda wydaje się jedynymi ludźmi pozostawionymi na Ziemi, w obliczu piękna otaczającej ich przyrody. Na większości zdjęć modele po prostu leżą na trawie, czy dryfują w wodzie, co robi piorunujące wrażenie i sprawia, że nie możemy przestać oglądać tych fotografii.

 

źródło: www.helenehavard.com