Pożegnaliśmy się z London Fashion Week. Dwa tegoroczne pokaz zdecydowanie zapiszą się na kartach historii mody. Jeden należy do marki Burberry, z którą rozstał się Christopher Bailey. Drugi zaś to pokaz Richarda Quinna, na który przybyła Królowa Elżbieta II. Nie zawiódł nas również street style. Brytyjczycy jak zawsze pokazali dużą kreatywność!
Mimo tego, że na wybiegach oglądaliśmy pokazy na jesień/zima 2018-19, to tegoroczny London Fashion Week był wyjątkowo gorący. Wszystko za sprawą dwóch głośnych wydarzeń. Pierwsze to pożegnalny pokaz Christophera Bailey, który po 17 latach zakończył współpracę z marką Burberry. Drugie, naprawdę duże wydarzenie to pojawienie się Królowej Elżbiety II. Jej Królewska Wysokość zasiadła w pierwszym rzędzie podczas pokazu Richarda Quinna, towarzyszyły jej tam Anna Winotour i szefowa Brytyjskiej Izby Mody Caroline Rush. Miało to związek z przyznawaną przez królową nagrodę Queen Elizabeth II Award for British Design, która jest uhonorowaniem dla młodych projektantów za ich pracę.
Oczywiście stałym elementem każdego fashion week jest street style. Londyńska uliczna moda to połączenie ochrony przed deszczem (ahh ta Brytyjska pogoda) i punkowego, niegrzecznego klimatu. Te elementy dają bardzo wybuchową mieszankę stylu, którego jesteśmy dużymi fanami. Mieszkańcy Londynu doskonale wiedzą jak stworzyć kreatywne stylizacje. Patrząc po niektórych z nich, możne się wydawać, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Ich styl to duża dawka inspiracji, którą warto przenieść na ulicę naszych miast!
źródło: pinterest.com