smażone gadżety

Smażone w głębokim tłuszczu i bynajmniej nie frytki, czy ziemniaki. Tylko najbardziej pożądane gadżety. Iphone, Ipad, Ipod, macbook…Aż serce ściska…Ale cóż!

Bardzo fajna sesja zdjęciowa. Fotografie mają zobrazować to jak szybko dobry sprzęt jest wyrzucany/odkładany i nie używany, tylko przez to że firma wypuściła na rynek nowy model. Życie elektronicznych gadżetów jest wyjątkowo krótkie. Producenci prześcigają się w zalewaniu rynku coraz to nowymi wersjami, ulepszonymi o aparat robiący lepsze zdjęcia, czy bardziej kanciaste brzegi. Niestety konsumenci łapią się na ten trik i nie myśląc o środowisku przestają korzystać ze swojego działającego iphona3 (przecież jest już passe) i kupują 4-kęm z którą za rok zrobią to samo. Zdjęcia Henry Hargreaves (http://henryhargreaves.com/). Co sądzicie?