Możemy wyróżnić co najmniej dwa realne sposoby na zbliżenie się do miasta, które kochamy. Pierwszy to oczywiście ten najprzyjemniejszy i tym samym najbardziej pożądany – fizyczna obecność w danym mieście i osobiste odkrywanie go bez limitu dniami i nocami. Jednak nie zawsze możemy rzucić wszystko i kupić bilet w jedną stronę. Dlatego przedstawiamy alternatywę – książki.
Można powiedzieć, że mają się nijak do wymarzonych podróży, które zajmują tyły naszych głów. A może nie jest to opcja całkowicie bez sensu? My znaleźliśmy receptę na miłość do Nowego Jorku i dzielimy się nią z Wami tutaj. Any, Absolute New York – album, który zawdzięczamy studio kreatywnemu Deutsche & Japaner oraz fotografiom Horsta Hamanna, to wielowymiarowy portret Nowego Jorku. Całe 400 stron zawartości, to przekrój przez lata 1978-2014. Co w środku? Perspektywa czasu z Nowym Jorkiem w roli głównej, zmieniającą się kultura, rozwój miasta i wszystko inne, co powinno uzupełnić naszą wiedzę o jednej z największych metropolii świata. Projekt wizualny samego albumu sprawia, że chcemy go mieć bez względu na zawartość, ale tej też daleko do rozczarowania czytelników.