FUNNY GAMES REDESIGN - O SOBIE

Lubicie meble z duszą? To coś dla Was Meble z pracowni FUNNY GAMES. Wywiad z twórcami.

kawiarnia_festiwalowa_na_fo

Kim jesteście?

Jesteśmy grupą młodych łódzkich projektantów zajmujących się tworzeniem i redesignem mebli i obiektów.

Większość z nas pracuje na co dzień renowacją zabytków, ale daleko nam do smętnych konserwatorów antyków. Lubimy odważne, postmodernistyczne działania, dekonstruujące tradycyjne formy i stylistyki, naznaczone kampową przewrotnością. Dwie z nas są z wykształcenia historyczkami sztuki, łączymy więc dogłębną wiedzę o dawnym meblarstwie z anarchistyczną polemiką z kanonem.

Zajmujemy się przede wszystkim zakręconym redesignem starych rzeczy, dzięki czemu zyskują one zupełnie nowy wymiar, pozbawiony klasycznej, „babcinej” nuty. Tworzymy też nowe obiekty, przede wszystkim z surowej płyty OSB, która świetnie sprawdza się w minimalistycznych, nowoczesnych wnętrzach. Zajmujemy się również nietypową aranżacją wnętrz i scenografią. Wspólnym mianownikiem wszystkich naszych działań jest luz i bezpretensjonalność. No i oczywiście poczucie humoru!

Co Was inspiruje, motywuje…?

Wszystko, co można twórczo przetworzyć. Uwielbiamy ironię, która jest przewodnią treścią wszystkich naszych działań. Nobliwa rokokowa szafka? Wspaniale! Oklejmy ją gazetami! Szacowny ludwik? To lubimy! Zwłaszcza jeśli jest w kolorze kanarkowo-żółtym! Uwielbiamy nieoczywiste zderzenia klasyki z nowoczesnością, klasyczne obiekty potraktowane z dadaistyczno-surrealistycznym zacięciem.

centrum_dla_gosci_na_fotofe

Od kiedy tworzycie?

Pośrednio – od zawsze. A pod marką FunnyGames – od 2010 roku. I wciąż się rozkręcamy!

sam, sama czy z kimś?

FunnyGames tworzy trójka projektantów: Katarzyna Karpińska-Sikorska, Tomasz Sikorski i Gabriela Jarzębowska. Każde z nas ma trochę inne doświadczenia twórczo-zawodowe i każdy wnosi do kolektywu nową jakość. FunnyGames to nieprzewidywalny, punkowy miks trzech różnych, ale świetnie rozumiejących się osobowości twórczych.

ulubione kolory, motywy, tematy…

Kolory: wszystkie oprócz szaroburych. Ich jest już i tak zbyt dużo we wzornictwie… Lubimy mocne, kontrastowe zestawienia kolorystyczne i formalne. Im więcej przebojowych, nieprzewidzianych „zgrzytów”, tym lepiej. Czasem nawiązujemy do klasycznych motywów w sztuce, na przykład umieszczając na meblu rysunek zaczerpnięty z dawnym grafik i zdobień. Ale oczywiście w sposób subwersywny, a nie wierno-poddańczy…

Półprodukty, materiały…

Zajmujemy się głównie redesignem, więc naszym podstawowym materiałem są stare meble, które twórczo przetwarzamy. Zasadniczo jednak materiałem może być wszystko, co nam wpadnie w ręce…

tak_traktujemy_zabytkowe_sz

Tworzycie, żeby wyrazić siebie, czy z myślą o odbiorcy?

Wyrażamy siebie wierząc, że jest spora grupa osób, którym nie wystarczają banalne, masowo produkowane meble, którzy szukają przedmiotów nietuzinkowych, cechujących się odważną i prowokacyjną formą. Choć oczywiście bierzemy też pod uwagę gusta wyrobionych odbiorców.

Czy trendy w modzie są waszym wyznacznikiem w działaniach twórczych?

Moda jest często wylęgarnią banału i powtarzalności. Dlatego nasze działania sytuują się zazwyczaj pod prąd mód i trendów. Co nie znaczy że obrażamy się na modę. W każdym trendzie jest coś, co można w ciekawy sposób przetworzyć, znaleźć punkt zaczepienia dla swoich działań. I my to robimy. Ważne, żeby nie zamykać się w dyktacie mody, ale traktować ją jako punkt wyjścia.

Tworzenie –  sposób na życie czy hobby?

Póki co głównie hobby. Ale liczymy, że to stan przejściowy.

Czy często zgłaszają się do Was osoby z zamówieniami indywidualnymi, specjalnymi…?

Często. Jesteśmy otwarci na zlecenia.