Po sukcesie pierwszej części trasy Bovska rusza dalej w Polskę. Artystka będzie promować materiał „Kęsy”. Jest to płyta wypełniona elektroniką, ale w dość nietradycyjnym tego słowa znaczeniu. Refreny są proste i chwytliwe, a beaty mocne, ale też przy tym bardzo taneczne. Ten album pulsuje energią i elektryzuje poruszając każdy element ciała. Taki jest również muzyczny rozkład dnia, który serwuje Bovska. Mieszanka różnych gatunków, krajów i osobowości, która w doskonały sposób pokazuję różne muzyczne fascynację artystki.
Na początek dnia pozytywna energia we francuskim stylu (który uwielbiam) i po francusku. Mojo, Claire Laffut!
Kolejna dawkę energii da Ci – Sigrid – High Five. Sigrid to moje odkrycie 2018 roku i jeden z najgłośniejszych debiutów światowego popu rodem z europy, a żeby być dokładniejszym to z Norwegii. Lubię w niej to połączenie dziewczęcej delikatności z energią i spojrzeniem łobuza.
Billie Eilish – dziwna to wokalistka z mrocznym wizerunkiem, ale jest coś hipnotyzującego w jej piosenkach. Ale może parafrazując tytuł – don’t bury your friend” if you don’t have to 😉
Do wieczornego wejścia w taneczny trans (w który wprowadzam się często) – Don Diablo!
Na dobranoc – hipnotyzujący nowy singiel od kobiety którą uwielbiam Jessie Ware!
Bilety dostępne na followthestep.com
zdjęcia: materiały prasowe