5 najczęstszych błędów podczas prania w pralce. Też je popełniasz?

Na pozór dziecinnie proste: wkładasz do niej ubrania, zamykasz, sypiesz proszek, nastawiasz program, naciskasz start i gotowe. Tymczasem nawet w trakcie automatycznego prania diabeł tkwi w szczegółach…

Dawniej, w czasach naszych prababć, kiedy do dyspozycji były tylko miednice i kultowe ręczne pralki „franie” oraz szare mydło, pranie było traktowane przez gospodynie domowe jak wielkie domowe, logistyczne wydarzenie, do którego należało podejść z głową. Teraz natomiast, gdy postęp technologiczny dał nam sprzęty, które za nas piorą, suszą, a nawet prasują w ekspresowym tempie, pranie odzieży wydaje się niemal niezauważalną czynnością. I może dlatego dziś pierzemy szybko, często, odruchowo i bezrefleksyjnie, narażając ubrania, pralkę, środowisko, a także własną kieszeń na uszkodzenia, usterki i straty. Oto pięć najczęstszych wpadek podczas prania. Też Ci się zdarzają? Mamy na to sprawdzone patenty!

Ignorowanie symboli na metkach

One są po to, żeby ułatwiać nam pranie. Na nich znajdują się informacje o rodzaju tkaniny, z której uszyta została odzież, a także o tym, jak należy się z nią obchodzić w praniu. Inaczej zachowuje się wytrzymała gruba bawełna w wysokiej temperaturze i wirowaniu na wysokich obrotach, a inaczej delikatny jedwab czy wrażliwa wełna. Ponadto przemysł odzieżowy to nie tylko naturalne tkaniny. To także nowoczesne syntetyki do zadań specjalnych, które też wymagają indywidualnego traktowania w praniu. Dlatego tak istotne jest posiłkowanie się metkami przed włożeniem ubrania czy produktu tekstylnego do pralki. I pamiętajmy: segregujmy nie tylko kolorami, ale także na podstawie wskazówek na metkach.

Wkładanie zbyt dużej ilości prania do pralki

Upchnięte, stłoczone pranie nie ma szans się doprać, bo ani woda, ani detergent nie będą miały dostępu do zabrudzeń. Poza tym splątana, tekstylna kula, przez którą drzwi komory ledwo się zamykają, może w wirowaniu pralkę uszkodzić. Także tu kierujemy się zasadą „z dwojga złego – lepiej mniej niż więcej”.

Używanie zbyt dużej ilości detergentów

Proszek lub kapsułka, do tego płyn zmiękczający czy do płukania. To już sporo chemii przemysłowej jak na jedno pranie. Dlatego dobrze nie przesadzać z ich ilością ze względu na ich możliwe działanie alergizujące, zanieczyszczenia środowiska, którego są źródłem oraz na koszt, który rośnie wraz z ich nadmiernym zużyciem. Stąd najlepiej kierować się informacjami o zalecanej ilości na opakowaniu detergentu oraz wskazówkami kryjącymi się na dozownikach.

Niezasuwanie suwaków

Zastanawiasz się może skąd się biorą małe dziurki, oczka i zaciągnięcia na Twoich bawełnianych koszulkach czy bieliźnie? To suwaki i haftki, które w trakcie wirowania zahaczają się o tkaninę, robiąc w niej takie uszkodzenia. Rada? Wszystkie suwaki i haftki zapinaj przed włożeniem do pralki odzieży, która posiada takie rozwiązania. Natomiast delikatną bieliznę czy rajstopy na wszelki wypadek pierz odseparowane od reszty ubrań w specjalnych woreczkach.

Nieprzewracanie ubrań na lewą stronę

Taka banalna czynność potrafi zrobić wiele dobrego dla ubrań. Mianowicie chroni je przed blaknięciem, bo pranie na lewej stronie mniej wypłukuje barwnik użyty do farbowania garderoby. Ponadto taki trik zabezpiecza nadruk, haft czy aplikację przed mechanicznym uszkodzeniem w trakcie prania, a szczególnie wirowania.

Dodatkowa rada!

Aby Twoje ubrania długo Ci służyły, zachowując żywy kolor, włókno bez uszkodzeń oraz fason, warto wyposażyć się w model pralki, która podczas prania jednocześnie dba o garderobę. Idealnym wyborem będzie pralka Electrolux z linii PerfectCare. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom doskonale odświeża odzież i przedłuża jej żywotność. Dzięki temu ubrania dłużej będą wyglądać jak nowe. Co więcej pralka jest przyjazna środowisku, ponieważ zużywa dużo mniej energii oraz wody niż standardowe modele.