Jak zmieniała się prędkość internetu w Polsce?

Pierwsze kablowe połączenie, za pomocą którego przesłano w Polsce dane, miało miejsce w 1990 roku. Wtedy dane te wysyłał krakowski Instytut Fizyki Jądrowej PAN, a połączenie uzyskano dokładnie ze szwajcarskim CERN-em. Patrząc obecnie na to, z jaką prędkością tego dokonano, trudno uwierzyć w prędkości internetu, z jakich korzystamy obecnie. Zaczęło się od 9600 bitów na sekundę.

Prędkość pierwszego, wspomnianego połączenia wynosiła dokładnie 9600 bitów na sekundę. Miesięczny koszt utrzymania tego łącza wynosił tyle, ile kwota średniego wynagrodzenia za 13 miesięcy pracy. Na te czasy były to bardzo duże sumy. Tymczasem na początku września 2018 roku klienci mieszkający w Warszawie mogli korzystać z internetu światłowodowego w UPC z prędkością do 1 Gb/s. To kolosalny skok. Wróćmy jednak do tego, jak stopniowo zmieniał się internet, bo zanim w Polsce pojawiły się światłowody, minęło wiele lat. Tak naprawdę dostęp do sieci zaczął stawać się powszechnie dostępny dopiero, kiedy możliwości takie dała Telekomunikacja Polska SA.

Modem i linia telefoniczna

W 1996 roku wspomniana Telekomunikacja Polska SA udostępniła numer 0–20 21 22, pod który należało dzwonić, aby połączyć się z internetem. Do połączenia wykorzystywało się wtedy modem, który wydawał charakterystyczny dźwięk. To były czasy, w których korzystanie z sieci rozliczane było od tzw. impulsów. Dokładnie płaciło się 29 groszy za 3 minuty korzystania z sieci, co dawało 5,8 zł za godzinę internetu. Ważnym krokiem było wprowadzenie taryfy nocnej, obowiązującej pomiędzy 22 a 6 rano, kiedy opłata była naliczana co 6 minut. Dzięki temu koszt internetu był dwukrotnie niższy. Oczywiście prędkości były dalekie od oczekiwanych – modem pozwalał surfować maksymalnie z prędkością 56 kb/s. Wtedy właśnie intensywnie rozwijały się kawiarenki internetowe, aktualnie w zasadzie już całkowicie nieobecne na rynku.

Pierwsze łącza stałe

Popularna Neostrada, czyli pierwsze powszechnie dostępne łącze stałe, pojawiło się w 2001 roku, ale wysokość miesięcznego abonamentu była wówczas bardzo wysoka. Najniższy pakiet kosztował wtedy 300 zł miesięcznie. W 2002 roku pojawiła się bardziej przystępna cenowo oferta, mianowicie pakiet z prędkością 512 kb/s za 179 zł miesięcznie. O powszechnej dostępności usługi można było mówić w 2004 roku, kiedy dostępny był pakiet z łączem o prędkości 128 kb/s w cenie 59 zł miesięcznie. Wówczas taki internet instalowano również w szkołach – był to istotny krok po usłudze ISDN. Od tego momentu na dobre zaczęły rozwijać się stałe łącza, a pod koniec dekady popularność zaczął zdobywać internet mobilny.

Internet światłowodowy najszybszą technologią

Najnowocześniejszą obecnie technologią korzystania z sieci są światłowody. Choć w tym przypadku nie możemy mówić o powszechnym dostępie do usługi, to dostawcy internetu dbają o to, aby sieci światłowodowe w Polsce były stale rozwijane. Odpowiednie regulacje w tym kierunku wprowadził nawet polski rząd. Według danych z 2017 roku ze światłowodów korzystało 3,9 proc. Polaków. Usługa najlepiej dostępna jest w dużych miastach i na nowych osiedlach, ale możemy się spodziewać, że w kolejnych latach będzie można z niej korzystać również w małych miastach i na wsiach. To, jakiego skoku dokonano w zakresie szybkości internetu, najlepiej widać na poniższym przykładzie. Film o wielkości 4 GB będzie się pobierać z sieci:

  • przy prędkości 56 kB/s – przez ponad 160 godzin,
  • przy prędkości 600 Mb/s – przez 55 sekund.

Obecnie internet to już nie tylko przeglądanie stron internetowych, ale również oglądanie telewizji w jakości HD.

Co jeszcze osiągniemy?

Obecny wynik prędkości internetu już jest znakomity, ale oczywiście wiele jeszcze przed nami. Na świecie światłowody osiągają jeszcze lepsze parametry. Patrząc na prędkość rozwoju sieci, trudno ocenić, z jakimi łączami będziemy mieli do czynienia za kilka lat.