Pokazy bieliźnianej marki Victoria’s Secret to widowisko, na które warto czekać cały rok. Muzyka na żywo, piękne modelki i niezwykłe, bajkowe scenografie! Takie pokazy to prawdziwy majstersztyk. Jednak dwadzieścia lat temu, nie wyglądało to aż tak bogato. Przekonajcie się sami!

Choć pokazy bielizny od zawsze budziły kontrowersję, to i tak cieszyły się sporym zainteresowaniem. Fotoreporterzy, gwiazdy, styliści czuli jakby robili coś lekko niedozwolonego. Dlatego pokazy marki Victoria’s Secret były świetnym pretekstem by legalnie pooglądać trochę nagości i erotyzmu, tłumacząc, że to przecież moda. Gdy patrzymy na stare zdjęcia, które wykonano dwadzieścia lat temu, nie widać tutaj znanych nam anielskich skrzydeł, scenografii które pochłaniają setki tysięcy dolarów czy czołowych gwiazd muzyki. Tu pierwszą rolę grały ówczesne twarze marki takie jak Tyra Banks, Georgianna Robertson czy Naomi Campbell, które były, trzeba przyznać, bardzo ciekawie wystylizowane.

Jeśli już tak cofnęliśmy się o 20 lat, to przy powrocie do naszych czasów zahaczyliśmy o rok 2007, który w porównaniu do 1997 jest… no cóż, całkiem nowym światem. Tegoroczny pokaz Victoria’s Secret odbędzie się 20 listopada, jednak większość z nas, będzie mogła go obejrzeć dopiero 28.11, my już nie możemy się doczekać czym tym razem zaskoczą nas organizatorzy!

źródło: buzzfeed.com