Australijski artysta Rone przedstawia kruchość szybko przemijającej urody. Kobiece portrety prezentuje na rozpadających się starych murach.

To co widzimy to retrospekcja wobec starych, zapomnianych wnętrz kryjących w sobie niezwykłe i już nieodgadnione tajemnice. To delikatny powrót do tematu przemijania z jakim zmierzy się nasze ciało. Dzieła wystawione od października w Melbourne w budynku przygotowanym do rozbiórki – dawny Star Lyric Theatre na australijskich przedmieściach. Artysta Tyrone Wright znany jest z ekscytujących kobiecych portretów, dodatkowo wykorzystane wnętrza jako płótno pozwalają artyście na zbudowanie intymnych emocji. Uliczny artysta znany z międzynarodowych dzieł na wielkich muralach powraca do korzeni, do opuszczonej przestrzeni w kameralnych projektach. To chęć badania estetyki oraz pamięci.  To pierwsza indywidualna wystawa Rone na przestrzeni ostaniach dwóch lat.

 

Źródło: r-o-n-e.com