Selfie, dzióbki, zdjęcia „z ręki” i selfie-sticki – współcześnie to dominujące sposoby na fotografię portretową. Dana Trippe, fotografka z San Diego przełamuje konwenanse i spogląda na siebie z zupełnie nowej perspektywy – dosłownie, bo przez okrągłe akwarium dla ryb.

Artystka używa prostego naczynia, żeby zdeformować swoje odbicie. Sama Trippe w jednym z wywiadów powiedziała, że dla niej samej fotografia jest o wiele bardziej atrakcyjna, jeśli pokazuje nieco zakłóconą, nierealistyczną perspektywę. Uważa, że o wiele bardziej spełnia się jako fotograf, kiedy może poeksperymentować z narzędziami, które ma pod ręką. Autoportrety są bardzo wdzięcznym rodzajem fotografii, który sprawia, że nikt nie ma prawa ingerować w naszą pracę – możemy być dokładnie tym, kim chcemy być – najważniejsza jest autentyczność i ekspresja, a tych zdjęciom Dany Trippe nie brakuje.

 

źródło: www.danatrippe.com