Przed weekendowymi improwizacjami w warszawskim Rejsie, przepytujemy Izę Lach. Iza jest artystką wszechstronną – pisze, śpiewa, improwizuje, występuje w teatrze. Jak zaczęła się jej przygoda ze sztuką? Łapiemy Izę w przerwie między próbami przed sobotnim występem! Przypominamy, że Impro Show w sobotę zaczyna się o 20:00, a oprócz Izy na scenie pojawią się Adam Fidusiewicz i Anna Czartoryska-Niemczycka. W niedzielę o 16:00 na scenie zobaczymy Ludwika Borkowskiego, Elę Romanowską i Kacpra Kuszewskiego.
Skąd pomysł na udział w spektaklu improwizowanym?
Od dłuższego już czasu chciałam się sprawdzić w improwizacji… Wiedziałam, że nie będzie łatwo, ale odważyłam się i okazało się, że nie dość, że dobrze się bawię to również się uczę. To bardzo otwierające doświadczenie.
Czy to Twoja pierwsza przygoda z teatrem?
Tak, wcześniej jako dziecko urządzałam przedstawienia rodzicom. Teraz nadszedł czas, żeby torturować innych (śmiech).
Jakie są Twoje plany na przyszłość, zarówno związane z muzyką jak i aktorstwem?
Muzycznie: kończę pracę nad nowym angielskim albumem. W te wakacje, będzie można mnie posłuchać na trasie Spragnieni lata. Teatralnie: koncentruję się na występach z Ab-ovo. Bardzo się cieszę, że przy moim teatralnym debiucie mam zaszczyt pracować z profesjonalistami i widzę, jak wiele muszę się jeszcze nauczyć. Przy okazji obserwuję i chłonę techniki aktorskie.
W jakim kierunku muzycznym chciałabyś iść dalej?
Planuję napisać musical!
Na jakiej scenie chciałabyś wystąpić?
Comedy Cellar w Nowym Jorku… Jako komik supportujący Louis C.K.
Z kim najbardziej chciałabyś wystąpić w duecie?
Stevie Wonder – pracuję nad tym usilnie.
zdjęcia: www.facebook/IzaLachMusic / Adam Lewartowski, Mateusz Marzec, Marek Wilczyński
Więcej info o wydarzeniu: www.facebook.com/events/1008458995920401