Zwykłe selfie w lustrze to przeżytek. Helene Meldahl zamiast nudnych fotek z łazienką w tle tworzy dowcipne fotografie dorysowując sobie scenografię flamastrami. Sprawdźcie!

Selfie w łazience? Co za nuda! I tu się mylicie. A wszystko za sprawą pewnej blondynki, a mianowicie Helene Meldahl. Ta 26-letnia Norweżka mieszkająca obecnie w Waszyngtonie publikuje swoje zdjęcia na Instagramie. Nie byłoby w tym nic dziwnego (przecież robią to setki tysięcy osób każdego dnia), gdyby nie fakt, że Meldahl przy użyciu szminki lub akrylowych markerów w niecałe 30 minut dorysowuje sobie scenografię na lustrze.

Wszystko zaczęło się od krótkich wiadomości obrazkowych zostawianych w łazience współlokatorce. Tak powstał projekt „Mirrors Me„, który komentuje rzeczywistość jego autorki. Wiemy kiedy Meldahl idzie np. pograć w tenisa, na siłownię po zakupy i czy akurat jest zakochana. Jednak najczęściej żartuje sobie malując postacie znane z popkultury. Była już fotka Batmana, Piotrusia Pana, Spider-Mana, dżina z Alladyna a nawet Super Mario.

Jedni piszą pamiętniki, inni grają w tenisa. Ja rysuję na lustrze„, przyznała Helene Meldahl w wywiadzie dla Huffington Post.