Amerykański artysta Titus Kaphar to postać niepokorna – enfant terrible sztuki współczesnej. Nie w głowie mu poprawność polityczna i powielanie wzorów mistrzów renesansu – nobliwej i złotej ery w dziejach sztuki.

Żongluje konwencją, miesza gatunki bawiąc się radośnie stylami malarskimi wcześniejszych epok. Zafascynowany amerykańska historią, prowadzi z nią kontrowersyjne, malarskie dyskusje. Postaci wychodzą z obrazów, beztrosko wyskakują z ram, całkiem nieprzejęte powagą muzealnych murów. Dzieła nie mają zwykłej 2 – wymiarowej płaszczyzny. Większość jest 3 – wymiarowa, o nierównej strukturze i silnej ekspresji. Wyrażona jest ona nacięciami na obrazach, zgniecionym czy zamalowanym płótnem. Artysta w symboliczny sposób niszczy zastaną tradycję. Otwiera furtkę dla interpretacji dzieł mistrzów. Koneserzy sztuki o mnie żartobliwym usposobieniu będą oburzeni. Wszystkich innych ta sztuka rozbawi i być może nakłoni do częstszych wizyt w muzeum.

 

Źródło: tituskaphar